"Purpura czy Nobel nie uchronią przed karą". Kaczyński chce utworzenia komisji do walki z pedofilią

Łukasz Grzegorczyk
W Europie głosuj za Polską – to hasło Prawa i Sprawiedliwości na koniec kampanii wyborczej przed wyborami do PE. Jarosław Kaczyński w poniedziałek po raz kolejny uderzył w PO i wrócił do problemu pedofilii w polskim Kościele. Prezes PiS złożył w tej sprawie odważną deklarację.
Jarosław Kaczyński znowu uderzył w PO. I zapowiedział surowe kary za pedofilię. Fot. YouTube.com / Prawo i Sprawiedliwość
W poniedziałek w czasie konferencji Jarosław Kaczyński powtórzył to, o czym mówił już w sobotę oraz w niedzielę podczas partyjnej konwencji w Krakowie. – PO jest partią skrajnie niewiarygodną. Traktuje politykę jako jedną wielką manipulację. Jeśli politykę traktuje się jako akt w ramach demokracji, to potrzebna jest wiarygodność – mówił.

Kaczyński stwierdził, że partia Grzegorza Schetyny "prowadziła lewacką politykę skierowaną przeciwko tradycyjnym wartościom". – To jest jakiś interes, który PO musi załatwić – ocenił.

Dziennikarze mieli mało czasu na zadawanie pytań, ale jedno z nich dotyczyło problemu pedofilii. – Chcemy, aby powstała komisja, która będzie badała pedofilię nie tylko w Kościele, ale we wszystkich środowiskach – zapewnił Kaczyński.


Prezes PiS wyjaśnił, że nie widzi powodu, by "ofiary jednych były traktowane inaczej niż ofiary drugich". – Purpura, Nobel, Oscar czy światowa sława nikogo nie uchroni przed karą – zapowiedział lider koalicji rządzącej.