Frasyniuk zaskoczył podczas swojego wystąpienia w ESC. Miał specjalne zadanie dla Kwaśniewskiego

Adam Nowiński
Władysław Frasyniuk uczestniczy w obchodach 30-lecia wyborów 4 czerwca w Gdańsku. Wraz z innymi opozycjonistami podczas swojego wystąpienia dzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z czasami walki z komunistyczną władzą w Polsce. Ku zaskoczeniu wszystkich stwierdził, że "nic się nie zmieniło". To, co było dalej, poderwało jednak całą salę z miejsc.
Władysław Frasyniuk znowu zaskoczył swoim przemówieniem. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
– Tak naprawdę nic się nie zmieniło. Wtedy stałem na ulicach i teraz stoję na ulicach krzycząc "wolność, równość, demokracja" – powiedział w Gdańsku Władysław Frasyniuk. – Teraz dodaję jeszcze "konstytucja" – stwierdził opozycjonista, po czym został nagrodzony gromkimi brawami. Frasyniuk wraz z innymi opozycjonistami dzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z wyborami 4 czerwca. Z tym, że on bardziej skupił się na współczesnej walce i krytyce władzy PiS. Oberwało się także politykom opozycji. – Czym rządzący się zajmują? Trudnymi sprawami, no rekonstrukcją rządu, czy KGHM ma być w sferach wpływów Morawieckiego, czy Ziobry? No zarąbiście trudne zadanie. Wydaje mi się, że miarą władzy teraz są dwie spółki Skarbu Państwa i stołki w radach nadzorczych. Wtedy decyduje się, czy jest się politykiem prawicy czy liberałem. (...) Musimy przypomnieć politykom, że najważniejsze są dwie wartości – demokracja i państwo prawa – grzmiał ze sceny w Gdańsku Frasyniuk. Jego przemówienie było podobne do tego, które wygłosił podczas konferencji prasowej związanej z uniezależnieniem się Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku od Ministerstwa Kultury. Wtedy także padło wiele gorzkich słów pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Pod koniec Frasyniuk porwał jednak publiczność z miejsc. Poprosił ich, żeby wstali, podnieśli do góry ręce w geście zwycięstwa i wykrzyczeli "My, wolni ludzie". Poprosił tez na scenę Aleksandra Kwaśniewskiego. Dla niego miał specjalne zadanie.


– Za karę, że kiedy siedziałem w więzieniu, on uczył się angielskiego, to teraz powie to po angielsku – zażartował Frasyniuk. Kwaśniewski podjął wyzwanie i zaintonował okrzyk po angielsku.

źródło: TVN24