Prezydent Duda broni wyjazdu Kingi do USA. "Polski podatnik nie dokłada ani grosza"
Polska para prezydencka przebywa w Stanach Zjednoczonych od środy. Prezydentowi i jego żonie towarzyszy ich córka – Kinga. Jej obecność podczas oficjalnej wizyty Andrzeja Dudy w USA wzbudziła niezadowolenie części Polaków, którzy pytali się na Twitterze, kto to sfinansował. Na jeden z takich wywodów odpowiedział dobitnie sam prezydent Duda.
Byli też tacy, którzy przyczepili się, że polska para prezydencka zabrała ze sobą do Stanów Zjednoczonych swoją córkę Kingę. Pytali się w mediach społecznościowych m.in. o to, kto zapłacił za jej przelot. Na jeden z takich postów odpowiedział osobiście sam prezydent.
"Szanowny Panie, informuję, że Kinga przyleciała do USA na nasz prywatny koszt, samolotem regularnych linii lotniczych i przebywa tu także na nasz prywatny koszt. Zapewniam, że polski podatnik nie dokłada do jej obecności w USA ani grosza. Życzę miłego dnia" – czytamy w komentarzu zamieszczonym przez Andrzeja Dudę.