Festiwal Jurka Owsiaka popularniejszy niż przed rokiem. Policja podała frekwencję
Uczestnicy festiwalu Pol'and'Rock już w większości powrócili do domów. Również policyjna akcja "Kostrzyn 2019" powoli dobiega końca. Jak festiwal Jurka Owsiaka będą wspominać mundurowi?
Zarejestrowane zostały 131 przestępstwa i 134 wykroczenia, doszło do 541 interwencji, zatrzymano 97 osób – wyliczył rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. Statystyki dotyczą okresu od 29 lipca od godziny 8.00 do 5 sierpnia do godziny 5:00. Policja podaje, że w kulminacyjnym momencie w festiwalu brało udział 285 tysięcy osób (w zeszłym roku było 250 tys.). Jurek Owsiak z kolei mówił o 750 tysiącach uczestników. Tak więc jak na ponadtygodniową akcję i tłum porównywalny z największymi polskimi miastami, liczby wcale nie są aż takie szokujące.
Większość przestępstw dotyczyła narkotyków - głównie posiadania środków odurzających. Było też sporo kradzieży - przede wszystkim dokumentów i pieniędzy z namiotów. Oprócz tego w podsumowaniu mamy takie przestępstwa jak m.in. utrwalenie wizerunku nagiej osoby, dwie inne czynności seksualne wobec kobiet czy trzy naruszenia ograniczenia lotów w przestrzeni powietrznej (uczestnicy rejestrowali imprezę z dronów).
W mediach huczało od informacji o dwóch zgonach. Pierwsze zwłoki znaleziono na terenie festiwalu już 1 sierpnia. Należały do 35-letniego mężczyzny bez stałego miejsca zamieszkania. Drugi zgon nastąpił dzień później: do szpitala w Kostrzynie przetransportowano 54-letniego mężczyznę bez funkcji życiowych. W obu przypadkach o przyczynach śmierci dowiemy się dopiero po sekcji zwłok.
Wśród festiwalowiczy znalazł się też dowcipniś, który zadzwonił na policję z informacją o bombie. Powiedział, że przed sceną w trzech namiotach znajdują się ładunki wybuchowe. Sprawne działania służb pozwoliły na zidentyfikowanie wśród kilkusettysięcznej publiczności podejrzanego i jego zatrzymanie. Okazał się nim 20-latek ze Śląska. Usłyszał już zarzut. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: lubuska.policja.gov.pl