To jego miały skompromitować "trolle Piebiaka". Szef Iustitii opowiada o dawnej zażyłości z wiceministrem
Sędzia Krystian Markiewicz miał paść ofiarą internetowych trolli, których kierowaniem miał zajmować się wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Sędzia odniósł się do afery na antenie TVN24. Przyznał, że jest mu przykro za działania jego dawnego kolegi.
Odniósł się tym samym do ustaleń portalu Onet.pl, z których wynika, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał "aranżować i kontrolować akcję" skierowaną przeciwko wrogom obecnej władzy, w tym m.in. Markiewiczowi.
– Jest mi przykro, tak czysto po ludzku, że mój dawny kolega, z którym dużo dobrych rzeczy zrobiliśmy, w ten sposób się zachowuje. Z drugiej strony jest to dla mnie absolutnie zatrważające, że został zbudowany pewien system w państwie, w Ministerstwie Sprawiedliwości, który zmierza do tego, żeby niszczyć konkretnych ludzi i to ludzi takich, którzy chcą walczyć właśnie o tę praworządność, o sprawiedliwość – stwierdził sędzia.
Jak na razie ani Łukasz Piebiak, ani jego szef Zbigniew Ziobro nie skomentowali ustaleń portalu. Zrobił to zachowawczo wicepremier Jarosław Gowin, który stwierdził, że "nie chce niczego bagatelizować" i "tego typu praktyki, gdyby do nich dochodziło, są w oczywisty sposób nieakceptowalne".
źródło: TVN24