"Bracie, wciąż gdzieś gonimy...". Wzruszające słowa Marcina J. Woźniaka o zmarłym kuzynie
Spora część polskiego show biznesu opłakuje tragiczną śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Do żałobnych wpisów dołączyli także członkowie rodziny Woźniaka-Staraka, w tym jego brat stryjeczny Marcin Jan Woźniak, który na łamach "Gazety Wyborczej" opublikował wzruszające pożegnanie.
Natomiast w środę w "Gazecie Wyborczej" pojawił się nekrolog autorstwa Marcina Jana Woźniaka, który w chwytających za serce słowach pożegnał się ze swoim stryjecznym bratem Piotrem.
"Bracie, wciąż gdzieś gonimy i brak nam czasu na to co naprawdę ważne. Nie nadrobimy już straconych chwil, ale wiedz, że na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Choć już nigdy nie będzie nam dane zamienić słowa, czy wymienić uśmiech, a może po prostu uścisnąć się jak bracia, byłeś i będziesz nam bliski. Marcin Jan Woźniak z żoną Katarzyną i córkami Aleksandrą i Natalią" – napisał w nekrologu.
Piotr Woźniak-Starak miał 39-lat. Był producent filmowym. Zginął 18 sierpnia w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno pod Giżyckiem. W czwartek rozpoczną się uroczystości pogrzebowe. Najpierw o godz. odbędzie się 19:00 msza żałobna, a następnego dnia urna z prochami zostanie złożona w Fuledzie, niedaleko Giżycka.