Mocne słowa Dulkiewicz na Westerplatte. Mówiła o "wojnie rządzących ze społeczeństwem"
W niedzielę o świcie rozpoczęły się uroczystości rocznicowe na Westerplatte. 80 lat po ataku pancernika Schleswig-Holstein na zachodniej płycie gdańskiego portu przemawiała m.in. prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz. – Każda wojna sieje spustoszenie i zabija – ostrzegała następczyni Pawła Adamowicza.
W pewnym momencie swojego wystąpienia Aleksandra Dulkiewicz nawiązała do czasów współczesnych. Mówiła o budowaniu ponadnarodowej, europejskiej wspólnoty. Skrytykowała tych, którzy stoją na drodze integracji.
– Ci, którzy kwestionują zjednoczenie europejskie i demontują wolnościową demokrację, sprzyjają powrotowi stref wpływów i prymatu silniejszego. Tam, gdzie zaczyna brakować praw i tłumi się wolność, tam prędzej czy później pojawia się przemoc w życiu publicznym – podkreślała.
W obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej wzięły udział najważniejsze osoby w państwie oraz zaproszeni goście. Na Westerplatte przyjechali m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicepremier Piotr Gliński, szef MON Mariusz Błaszczak, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, a także Grzegorz Schetyna czy Frans Timmermans.