"Gdzie jest program?" – zabawna sytuacja z konwencji KO stała się hitem w szeregach prawicy

Paweł Kalisz
Prawica ma swoje upragnione 9 sekund nagrania, które może wykorzystać do wściekłych ataków na kandydatkę na premiera Małgorzatę Kidawę-Błońską. Wszystko z powodu zamieszania z wydrukowaną wersją programu Koalicji Obywatelskiej.
Zabawna sytuacja ze znikającym programem KO stała się hitem wśród zwolenników prawicy. Fot. Screen / TVP
Edyta Kazikowska często wrzuca na Twittera relacje z wydarzeń z udziałem polityków Prawa i Sprawiedliwości. Dokumentuje konwencje wyborcze PiS, konferencje prasowe premiera Morawieckiego czy prezesa Kaczyńskiego, publikuje także bardzo krytyczne wpisy na temat przeciwników partii rządzącej.

Najnowszy post Edyty Kazikowskiej zawiera jednak filmik z konwencji Koalicji Obywatelskiej. To parę sekund z wystąpienia kandydatki opozycji na premiera Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kidawa-Błońska podczas wystąpienia w pewnym momencie stwierdziła, że "zwykle ludzkie sprawy zawarliśmy w naszym programie". Po czym zaczęła się rozglądać wokół pulpitu, przy którym stała, i w końcu zadała pytanie: "gdzie jest program?". Oczywiście w moment pojawiła się na sali osoba, która podała pani wicemarszałek książkę z programem wyborczym.


Śmieszną sytuację i wpadkę asystentów opozycyjnej kandydatki na premiera Kazikowska (współpracowniczka Klubu Parlamentarnego PiS), wykorzystała do ataku.

Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji w Warszawie zaprezentowała program KO. Podczas spotkania przedstawiono też hasło, z którym koalicja idzie do wyborów.