"Ludzi dobrej woli jest więcej". Zygmunt Chajzer pomaga czwórce dzieci, do akcji wkroczył jego syn

Ola Gersz
Czwórka rodzeństwa – Zuzia, Wiktoria, Kuba, Bartek – w jednej chwili straciła oboje rodziców. Ich mama i tata zginęli w wypadku samochodowym, a dzieci musiały opuścić swój dom kupiony przez rodziców na kredyt i przenieść się do babci na warszawski Żoliborz. Dzieci mieszkają na 16 metrach kwadratowych, a pani Eli brakuje środków na ich utrzymanie. Na szczęście... są Chajzerowie. Od roku rodzinie pomaga Zygmunt Chajzer. Teraz w pomoc dzieciom włączył się również jego syn Filip.
Zygmunt i Filip Chajzer pomagają czwórce rodzeństwa Fot. Michał Mutor / Agencja Gazeta i Facebook / Filip Chajzer
O pomocy, jaką jego ojciec udziela czwórce rodzeństwa, poinformował w mediach społecznościowych Filip Chajzer. Prezenter jest bowiem znany z pomocy potrzebującym i nagłaśniania ważnych akcji – postanowił, że pomoże również podopiecznym Zygmunta Chajzera.

"Mój szanowny tata od roku opiekuje się czwórką dzieci, które straciły rodziców w wypadku samochodowym w okolicy Otwocka. Zaangażował się totalnie. Jest tylko jedna sprawa, której nie może przeskoczyć. Dzieci mieszkają razem na 16m2 u babci, do której trafiły po wypadku rodziców" – napisał prezenter.


Jak powiedział Filip Chajzer, babcia dzieci wystąpiła do urzędu dzielnicy Żoliborz z prośbą o wymianę mieszkania komunalnego na większe. "Odpowiedź – będą wpisani na listę oczekujących w 2020 roku. Co oznacza, że mieszkanie dostaną... nie wiadomo kiedy. Drodzy urzędnicy. Może przyjdzie Wam coś do głowy" – zakończył post Chajzer. Szansa na lepsze życie
Na odpowiedź Chajzerowie nie musieli długo czekać – odzew był olbrzymi. "Ludzi dobrej woli jest więcej. Żoliborz, macie fantastyczną wiceburmistrz, z którą przeprowadziłem długą i niezwykle merytoryczną rozmowę. Pani Agata Marciniak-Różak opowiedziała mi dziś o gigantycznym wysiłku, jaki urzędnicy włożą w pomoc dzieciakom (...)" – ogłosił Filip Chajzer.

Jak podkreślił, wszystko musi odbyć się zgodnie z procedurami i przy poszanowaniu prawa oraz godności innych oczekujących na mieszkania w dzielnicy. "A tych jest bardzo mało. Ok. 30 rocznie do przyznania. Niemniej jednak jest bardzo duża szansa, że już w lutym czwórka dzieci wraz z babcią zamieszkają w godnym lokalu" – napisał, nie kryjąc radości, Filip Chajzer. "Jestem już dla nich wujkiem"
Prezenter i jego ojciec uruchomili również zbiórkę pieniędzy dla czwórki rodzeństwa na wyposażenie mieszkania, utrzymanie dzieci przez babcię i ich dobry start w życiu. Jak podkreślili, potrzebne są "ogromne środki".

"Poznałem tę rodzinę w zeszłym roku podczas imprezy charytatywnej w Otwocku. Piękne wydarzenie, mnóstwo osób zebrało się, by pomóc Pani Eli - cudownej kobiecie, która poza tym, że jest babcią, jest także mamą, tatą i dziadkiem czwórki dzieci, które w tragicznych okolicznościach straciły ukochanych rodziców. (...) Postanowiłem im pomagać, na ile będę w stanie. Do tego stopnia się zbliżyliśmy, że jestem już dla nich wujkiem!" – napisał Zygmunt Chajzer na stronie zbiórki na Się Pomaga.

Zbiórka na rzecz dzieci trwa. Udało się już zebrać ponad 25 tysięcy złotych. "Ojciec... robisz kawał wspaniałej roboty. Teoretycznie nikt miał o tym nie usłyszeć, ale wierz mi. Tak będzie lepiej" – napisał na Instagramie Filip Chajzer.
Fot. Screen ze strony https://www.siepomaga.pl/nadobrystart