Zaskakujące wyznanie Podsiadły u Wojewódzkiego. Mówił o swojej znajomości z Taco
W ostatnim odcinku "Kuby Wojewódzkiego" na kanapie wraz z Alanem Anderszem i Aleksandrą Domańską usiadł Dawid Podsiadło. Muzyk, który bez wątpienia jest ulubieńcem "Króla TVN", mówił o koncercie na PGE Narodowym i znajomości z Taco Hemingwayem. Jak stwierdził, są... "przyjaciółmi online".
To właśnie o to zapytał Podsiadłę na początku Kuba Wojewódzki. – A jakby ten film "(Nie)znajomi" nie wypalił? A dużo włożyłeś? – zaczął bezceremonialnie "Król TVN". Bardzo dużo – przyznał muzyk. – Dwa tysiące? – pytał dalej żartobliwie Wojewódzki. Podsiadło szybko uciął jednak temat. – Tak, 2 tysiące brutto – powiedział ironicznie koproducent filmu, w którym gra Aleksandra Domańska, również gość Wojewódzkiego.
Wojewódzki zapytał również gwiazdę, ile jest jego, a ile Taco w sprzedaży biletów na sobotni, historyczny już koncert. – Myślę, że tak po połówce jest. Bez kokieterii, gdyby jeden z nas miał to zrobić, to byłoby trudno i nie byłoby tak błyskawiczne. Wydaje mi się, że ludzie, patrząc na to sobotnie wydarzenie, oczekują tego, że to nie są tylko koncerty, ale fajne wydarzenie – mówił Podsiadło. Muzyk zdradził również, że jest szczęśliwy, ale "bardzo zestresowany".