Zaskakujące wyznanie Podsiadły u Wojewódzkiego. Mówił o swojej znajomości z Taco

Ola Gersz
W ostatnim odcinku "Kuby Wojewódzkiego" na kanapie wraz z Alanem Anderszem i Aleksandrą Domańską usiadł Dawid Podsiadło. Muzyk, który bez wątpienia jest ulubieńcem "Króla TVN", mówił o koncercie na PGE Narodowym i znajomości z Taco Hemingwayem. Jak stwierdził, są... "przyjaciółmi online".
Dawid Podsiadło zdradził kulisy koncertu z Taco Hemingway'em Fot. Screen / kuba.tvn.pl
Dawid Podsiadło ma ostatnio wyjątkowo dobrą passę. W sobotę muzyk – który rok temu wydał swoją przebojową płytę "Małomiasteczkowy"wraz z raperem Taco Hemingway'em "rozniósł" PGE Narodowy. To pierwsi polscy artyści, którzy wyprzedali wszystkie bilety na ten stadion – i to na długo przed występem. Jakby tego było mało Podsiadło, zadebiutował również w roli producenta – koprodukuje film "(Nie)znajomi".

To właśnie o to zapytał Podsiadłę na początku Kuba Wojewódzki. – A jakby ten film "(Nie)znajomi" nie wypalił? A dużo włożyłeś? – zaczął bezceremonialnie "Król TVN". Bardzo dużo – przyznał muzyk. – Dwa tysiące? – pytał dalej żartobliwie Wojewódzki. Podsiadło szybko uciął jednak temat. – Tak, 2 tysiące brutto – powiedział ironicznie koproducent filmu, w którym gra Aleksandra Domańska, również gość Wojewódzkiego. Najważniejszym tematem była jednak muzyka. Podczas nagrywania programu Podsiadło, który na scenie u Wojewódzkiego zaśpiewał też akustyczną wersję jednego ze swoich utworów, miał za dwa dni wystąpić na PGE Narodowym. – Czy czujesz się jak Robert Lewandowski, tylko bez Brzęczka? – spytał go Wojewódzki. Podsiadło zaniemówił, co rozśmieszyło prowadzącego. – Nie wiem, jak pan Robert się czuje z Brzęczkiem i bez – stwierdził w końcu skonfundowany.


Wojewódzki zapytał również gwiazdę, ile jest jego, a ile Taco w sprzedaży biletów na sobotni, historyczny już koncert. – Myślę, że tak po połówce jest. Bez kokieterii, gdyby jeden z nas miał to zrobić, to byłoby trudno i nie byłoby tak błyskawiczne. Wydaje mi się, że ludzie, patrząc na to sobotnie wydarzenie, oczekują tego, że to nie są tylko koncerty, ale fajne wydarzenie – mówił Podsiadło. Muzyk zdradził również, że jest szczęśliwy, ale "bardzo zestresowany". Przy okazji wokalista wyjaśnił, jak wygląda jego znajomość z Hemingway'em. – W życiu widzieliśmy się zero razy prywatnie, jesteśmy tak trochę przyjaciółmi online – wyznał ze śmiechem Podsiadło, co wyraźnie zdziwiło Wojewódzkiego. – Niezłe nam tu kulisy zdradzasz – stwierdził prezenter.