Prawica ma "megaskandal" z Olgą Tokarczuk. Wykopano stare zdjęcie z... kiełbasą
Megaskandal z noblistką na starej fotografii. Tokarczuk z tłustą kiełbasą na łonie natury – donosi jeden z prawicowych portali. Inne także przypominają kiełbasianą aferę – wskazując, że pisarka deklarowała, iż nie je mięsa. Wszystko przez zdjęcie przy ognisku, na którym noblistka piecze kiełbasę. Tyle że zdjęcie z pętem wędliny liczy sobie – na oko – co najmniej 20 lat. A Tokarczuk nigdy nie twierdziła, że była weganką całe życie.
"Mięso? Nie dla ciebie narodowo-katolicki parobku folwarczny. Dla nas kiełbaski, dla nas skórzane paski z Louis Vuitton. A ty masz szczaw żreć" – nieco zjadliwie dowcipkuje związany z prawą stroną polskiej sceny politycznej Petros Tovmasyan.
Wielu prawicowym środowiskom Nobel dla Olgi Tokarczuk jest wyraźnie nie w smak. Już wcześniej na wszelkie sposoby próbowano pisarkę deprecjonować. Przypomniano między innymi słowa sprzed lat w tonacji, jakby były wypowiedziane dzisiaj – na temat tego, że syn Tokarczuk przeszedł tzw. inicjację zamiast komunii świętej. Sugerowano także, iż literacka nagroda Nobla miała wpływać na nastroje wyborcze w Polsce.