Tragedia rodzinna kandydatki na sędziego TK. Przed laty zamordowano brata Elżbiety Chojny-Duch

Paweł Kalisz
Przed laty w rodzinie kandydatki na sędziego TK Elżbiety Chojny-Duch doszło do tragedii. Jej brat Bogdan Chojna został zamordowany przez Ireneusza M. Obaj byli w swoim czasie mężami tej samej kobiety. Pikanterii dodawał fakt, że była nią pasierbica Andrzeja Wajdy. Elżbieta Chojna-Duch oskarżała Aleksandrę J. o podżeganie do zabójstwa.
Rodzinna tragedia w rodzinie kandydatki na sędziego TK. Elżbieta Chojna-Duch przed laty straciła brata. Bogdan Chojna został zamordowany. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Aleksandra J. opowiadała swojemu nowemu mężowi niestworzone rzeczy o bracie. Nastawiała go. Mówiła, że mój brat zepsuł jej życie, że powinien ponieść za to karę. Ireneusz M. zaczął grozić Bogdanowi. Wysyłał listy, nękał telefonami. Straszył, że jeśli nie przestanie walczyć o kontakt z synem, to go zabije – wspominała w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" Elżbieta Chojna-Duch.

Bratem Elżbiety Chojny-Duch i szwagrem Jacka Ducha, członka zarządu Prokomu Software był Bogdan Chojna. Biznesmen został zamordowany w lutym 2005 r. Jego zabójca, Ireneusz M., został uznany za niepoczytalnego.


– Chojna był nieciekawym człowiekiem. Jest lektura na jego temat, wystarczy ją przeczytać – mówiła o zamordowanym Katarzyna Zachwatowicz, żona Andrzeja Wajdy i matka Aleksandry J. "Był potworem" – tak zatytułowano artykuł oparty na jej wypowiedziach w jednym z tabloidów.

Bogdan Chojna składał zawiadomienia do prokuratury o groźbach. Nic z nimi nie zrobiono, wszystkie sprawy zakończyły się umorzeniami. Jak informowała w 2005 roku prokuratura, po morderstwie przeanalizowano ich treść by sprawdzić, czy nie doszło do zaniedbań. Nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności.

– Ireneusz M. to tylko nieszczęśliwe narzędzie w innych rękach – twierdziła Elżbieta Chojna-Duch, siostra zamordowanego. – Moim zadaniem jest, aby winni śmierci brata odpowiedzieli za nią. Aleksandra J., po rozstaniu z Bogdanem wyszła za mąż powtórnie. Właśnie za Ireneusza M. To był prawdziwy początek problemów, które doprowadziły do tej tragedii – twierdziła przed laty Chojna-Duch zapowiadając, że nie spocznie, aż winni zbrodni zostaną ukarani.

Chojna był absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego na wydziałach: matematyki i informatyki, polonistyki oraz anglistyki (Instytut Lingwistyki Stosowanej), tłumaczem, publicystą i przedsiębiorcą działającym w wielu branżach. Założył m.in. Państwową Agencję Inwestycji Zagranicznych, był pomysłodawcą i współorganizatorem konkursów: "Teraz Polska", "Solidny Partner", "Teraz Internet" i "Mistrz Mowy Polskiej".

źródło: rp.pl