Premiera z udziałem premiera. Zobaczyłem nową Octavię – wóz, który może puścić konkurencję z torbami
Oto jest: nowa generacja najlepiej sprzedającego się samochodu marki Škoda. Na wielkiej gali – zorganizowanej w praskiej Galerii Narodowej – pojawiła się nie tylko wierchuszka przedsiębiorstwa z Mladej Boleslav, lecz nawet premier Czech, Andrej Babiš. Fiu, fiu, poważna sprawa! Sprawdźmy więc, czy wszystko to nie jest jedynie zasłoną dymną, mającą ukryć fakt, iż nowa Octavia jest samochodem do bólu pragmatycznym, banalnym i nudnym.
Fot. naTemat
Spece od dizajnu, stojący za tym projektem, naprawdę zasłużyli na duże (oczywiście czeskie) piwo w nagrodę. Całość robi świetne wrażenie, zwłaszcza w zestawieniu z dotychczasową, trzecią generacją Octavii, która w mojej ocenie jest samochodem – powiedzmy dyplomatycznie – niezbyt urodziwym i porywającym.
Fot. mat. prasowe
Po złożeniu tylnej kanapy otrzymujemy odpowiednio 1091 oraz 1109 litrów na nasze precjoza, które chcemy przewieźć z punktu A do punktu B. Świetne wyniki.
Fot. naTemat
A skoro o "królu kompaktów" mowa: lokując się w kabinie tej Škody, na usta cisną się automatycznie słowa: "przecież to Golf ósmej generacji"! A to, zaznaczmy, naprawdę duży komplement, biorąc pod uwagę, iż pojazd z Wolfsburga jest pod tym względem wręcz zachwycający.
Przed kierowcą Octavii roztaczają się naprawdę nowoczesne widoki: jest tu i wyświetlacz przezierny (HUD), i duża, w pełni cyfrowa deska rozdzielcza (tzw. Virtual Cockpit, znany z najnowszych samochodów Audi oraz VW), i ekran dotykowy (przekątna to 8,25 lub 10 cala, w zależności od wersji), przy pomocy którego zarządza się zarówno wypasionym systemem multimedialnym, jak i ustawieniami samochodu.
Jak na pojazd naprawdę nowoczesny przystało, ta Škody "umie w internety". Wóz jest permanentnie połączony z Siecią, co ma służyć nie tylko celom rozrywkowym, lecz także sprawnemu działaniu systemów eCall i Proactive Service, które w razie wypadku lub awarii pojazdu zaalarmują, kogo trzeba.Zdaniem przedstawicieli tej firmy, nowa "Oktawka" – m. in. dzięki obniżonemu współczynnikowi oporu powietrza – ma zapewniać podróżującym błogą ciszę. Pod tym względem ma być bardziej komfortowa, niż Superb.
Fot. mat. prasowe
Opcjonalnie mogą być to "inteligentne" reflektory Full LED Matrix, podobne do tych, które niedawno zachwyciły mnie podczas testów Volkswagena Passata i Touarega IQ.Drive.
Dołóżmy do tego pewien smaczek: Octavię wyposażono w dynamiczne kierunkowskazy, czyli jedną z tych rzeczy, bez których można przecież żyć, lecz zarazem jest szczegółem sprawiającym, iż samochód może znacznie śmielej spoglądać w stronę znacznie droższych pojazdów za kategorii premium.
Fot. naTemat
Do tego znalazło się miejsce na system antykolizyjny, który w sytuacjach podbramkowych potrafi samodzielnie ominąć osoby lub pojazdy, w które mielibyśmy uderzyć, lub przynajmniej zminimalizować skutki tak przykrego scenariusza.
Zadbano także o ludzi roztrzepanych – dla nich przeznaczono system Exit Warning, który w przypadku, gdy wysiadasz z kabiny, a z tyłu nadjeżdża jakiś pojazd, da ci o tym znać, co może uchronić życie, zdrowie lub przynajmniej zawiasy w drzwiach.
Fot. naTemat
Co przyniesie odmiana RS, czyli najszybsza wersja Octavii? Na razie nie wiadomo, lecz – powiem szczerze – jestem tego bardzo, ale to bardzo ciekaw.
Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądać cennik tego modelu, pozostaje poczekać na jego rynkową premierą, która w Polsce nastąpi w pierwszym kwartale roku 2020. Jednego można być pewnym: nie ma tutaj absolutnie żadnej szansy na porażkę.
Fot. naTemat