Sześć zarzutów dla byłego posła PiS. Tomasz K. miał być w zorganizowanej grupie przestępczej

Rafał Badowski
Prokuratura Regionalna w Białymstoku przedstawiła sześć zarzutów byłemu posłowi PiS i byłemu agentowi CBA Tomaszowi K., znanemu jako Agent Tomek. Zarzucono mu między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy w kwocie 2 mln zł.
Agent Tomek dostał sześć zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Dotyczą one m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie około 10 milionów złotych oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 39 milionów, a także przestępstwa prania pieniędzy w kwocie dwóch mln zł – podał rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń.

Nie wiadomo, czy Tomasz K. przyznał się do winy i czy zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze. Zarzuty wiążą się z z jego działalnością w Europejskim Centrum Wsparcia Społecznego Helper, które w Olsztynie i kilku innych miejscowościach prowadziło środowiskowe domy pomocy. Stowarzyszenie prowadziła żona Agenta Tomka, a gdy wycofała się z kierowania Helperem jej obowiązki przejął Tomasz K.


Tomasz K. nazwał w 2018 r. podejrzenia prokuratury o przekręty finansowe "polityczną zemstą". Jako Agent Tomek najbardziej znany stał się z prowokacji wobec posłanki PO Beaty Sawickiej. Tą sprawą PiS zagrało na finiszu kampanii w 2007 r., ale metody agenta Tomka zostały na tyle źle odebrane przez opinię publiczną, że uderzyły w PiS rykoszetem. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowanie uległa wówczas PO.

źródło: Onet