Radny PiS złożył donos na "Grockiego". Teraz poprawia błędy i dalej donosi

Rafał Badowski
Karol Guzikiewicz to znany w Trójmieście radny PiS, zaangażowany w sprawy Stoczni Gdańskiej. W środę głośno było o jego zawiadomieniu ws. marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Niestety, wysłał pismo dotyczące łapówki niejakiego "Grockiego". Pomylił też adresata. Teraz Guzikiewicz poprawia błędy i... dalej donosi na marszałka Grodzkiego. A także na "innego lekarza z PO".
Gdański radny PiS Karol Guzikiewicz złożył donos na "Grockiego". Poprawił już błędy i wybiera się do CBA. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
O co chodzi? Jakiś czas temu Guzikiewicz dostał maila, w którym ktoś zawiadomił go o tym, iż Tomasz Grodzki miał wziąć łapówkę w 2009 roku.

Polityk PiS postanowił więc zgłosić sprawę służbom. Nie wszystko jednak poszło tak, jak to sobie zaplanował. Pomylił się w dwóch miejscach. Zamiast na Tomasza Grodzkiego, Guzikiewicz doniósł na "Tomasza Grockiego". Ponadto zaadresował swoje pismo do "Centralnego Biura Korupcyjnego".
Guzikiewicz jednak poprawił już błędy. Podał na Twitterze, że zaraz jedzie do CBA z poprawionym zawiadomieniem, bo był błąd w pisowni oraz z kolejną sprawą korupcji w Szczecinie innego lekarza z PO. Do tweeta dodał planszę z napisem "Z ostatniej chwili". Ostatnio o Guzikiewiczu było głośno z powodu słownej przepychanki z Aleksandrą Dulkiewicz. W pewnym momencie prezydent Gdańska zauważyła, że z Guzikiewiczem dzieje się coś dziwnego. – Boże, panu się ręce trzęsą – stwierdziła nagle Dulkiewicz, na co radny PiS sejmiku pomorskiego szybko znalazł wytłumaczenie. – Trzęsą się, bo nie wziąłem leków – odparł.