"Do zobaczenia we wtorek w Sztokholmie". TVP wysyła na galę wręczenia nagród Nobla... Gmyza

Ola Gersz
We wtorek Olga Tokarczuk odbierze Literacką Nagrodę Nobla. Transmisję pokaże w końcu Telewizja Publiczna. Do Sztokholmu wysyła jednak swojego twardego zawodnika – kontrowersyjnego Cezarego Gmyza.
Olga Tokarczuk odbierze nagrodę Nobla we wtorek Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
TVP długo nie zamierzała pokazać transmisji z wręczenia Oldze Tokarczuk Literackiej Nagrody Nobla – ceremonia, która odbędzie się we wtorek o 16:30, nie była przewidziana w ramówce. Redakcja "Newsweeka" przygotowała więc apel do prezesa TVP, Rady Mediów Narodowych i KRRiT, aby Telewizja Polska transmitowała to historyczne wydarzenie.

Petycja najwyraźniej podziałała. Jacek Kurski zapewnił bowiem w rozmowie z "Faktem", że telewizja publiczna pokaże transmisję z wręczenia Polce tej prestiżowej nagrody. Na jakim kanale? – TVP Info plus relacje w serwisach informacyjnych na głównych antenach – powiedział prezes TVP.


Jego słowa potwierdził teraz na Twitterze korespondent Telewizji Polskiej w Berlinie Cezary Gmyz. "I po co kłamać? Będzie transmitować" – odpowiedział na tweeta dotyczące rezygnacji TVP z transmisji ceremonii wręczenia nagród Nobla. Po czym dodał, że to on będzie sprawozdawcą. "Do zobaczenia we wtorek w Sztokholmie" – napisał Gmyz, który słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi, takich jak nazwanie Małgorzaty Gersdorf "szlampą". Wyrażenie to w języku niemieckim jest przekleństwem. Przypomnijmy, że Olga Tokarczuk już od kilku dni przebywa w Sztokholmie. Wzięła udział w Tygodniu Noblowskim, a w sobotę wygłosiła płomienny wykład w języku polskim. Mówiła o roli literatury, Bogu, fizyce, zmianach klimatycznych i generalnie – naturze współczesnego świata. Jej wykład został z zachwytem odebrany przez polską opinię publiczną. Fragmentów wykładu nie pokazało jednak TVP – ekipy Telewizji Publicznej w ogóle nie było na odczycie polskiej noblistki.