Z Geraltem tworzą duet niczym Osioł i Shrek. Jaskier z "Wiedźmina" jest też bardem prywatnie
Przyjaciel wiedźmina Geralta, niepoprawny bawidamek, megaloman-celebryta, po prostu Jaskier. Słynny bard jest jedną z najbarwniejszych postaci wykreowanych przez Andrzeja Sapkowskiego i jedną z najbardziej ulubionych przez fanów. W serialu Netflixa w jego rolę wcielił Joey Batey - aktor, który poza ekranem też poniekąd jest Jaskrem. Śpiewa ballady w folkowej kapeli.
Jak Osioł i Shrek
Książkowy Jaskier był blondynem, który często bywał mylony z elfem: "zwłaszcza od czasu, gdy zaczął nosić włosy do ramion i zwykł okazjonalnie fryzować je na żelazkach" (cytat z "Chrztu ognia"). Do tej pory żadna wersja nie przypominała tej z wyobraźni Sapkowskiego. Aparycja Zamachowskiego jest wręcz jego przeciwieństwem, a wynika to z tego, że polscy filmowcy poszli na łatwiznę i zekranizowali komiks.
"Dlaczego Zamachowski gra Jaskra? Dlatego, że autor komiksów, Boguś Polch, rysując Jaskra, nie przejął się moim opisem, bo chciał skarykaturować pewnego znanego w fandomie pisarza. Filmowcy obsadzając rolę Jaskra tak naprawdę obsadzali rolę karykatury z komiksu" – przyznał Andrzej Sapkowski Łukaszowi M. Wiśniewskiemu w "Nowej Fantastyce". Nie zdradził jednak, o kogo chodziło.
Kadr z komiksu "Wiedźmin" (aut. Andrzej Sapkowski, Maciej Parowski, Bogusław Polch)
Fot. fifthdayofmay / Reddit
Joey Batey na polskiej premierze "Wiedźmina"•Fot. Netflix
Nie wiem jakie były wymagania castingu, ale Bateyowi z pewnością pomogło to, że potrafi śpiewać i ma ładny głos - pod tym względem jest perfekcyjnym Jaskrem. Co więcej, jest liderem kapeli folkowej z Londynu, której stylistycznie jest blisko do klimatów fantasy.
– Czasem żartuję, że do tej roli przygotowywałem się przez całe swoje życie. Odkąd pamiętam, śpiewam pod prysznicem, a teraz za sprawą serialu ten mój prysznic stał się po prostu trochę większy – powiedział Batey. Jak widać i słychać, podobnie jak Henry Cavill, ma wiele wspólnego ze swoją postacią.