Ojciec Grety Thunberg martwi się o córkę. Wyznał, że jej aktywizm to sposób na walkę z chorobą

Zuzanna Tomaszewicz
Svante Thunberg jest bardzo dumny z osiągnięć swojego córki, choć martwi się o cały hejt, który kierowany jest w jej stronę. Ojciec Grety zdradził w jednym z wywiadów, że 16-latka zmagała się niegdyś z depresją.
Greta zwyciężyła chorobę, dzięki walce o klimat. Fot. 123rf
U Greta Thunberg, która stała się światową twarzą walki z kryzysem klimatycznym, zdiagnozowano w dzieciństwie zespół Aspergera. Szwedka przez prawie 4 lata zmagała się też z depresją. – W pewnym momencie przestała mówić, nie chodziła w ogóle do szkoły. Zaczęła odmawiać jedzenia – powiedział w rozmowie z BBC ojciec dziewczynki. Przyznał, że był to dla niego i żony "prawdziwy koszmar".

Jak się okazało, 16-latce w walce z chorobą pomógł właśnie aktywizm. Greta coraz bardziej interesowała się tematem zmian klimatycznych, który potem stał się dla niej prawdziwą pasją. Svante Thunberg zdradził, że wszystkie podróże córki oraz jej zaangażowanie w sprawy planety pomogły jej w wyjściu z depresji.
– Robiłem dla niej te wszystkie rzeczy. Wiedziałem, że tak należy, ale nie robiłem tego po to, aby ratować klimat. Robiłem to, żeby ratować moje dziecko – wyznał.


Tata Grety martwi się również wszystkimi fake newsami, które powstają na temat jego córki. Jak sam podkreślił, ona radzi sobie z krytyką dość dobrze. – Nie wiem, jak ona to robi, ale przez większość czasu się z tego śmieje. Uważa, że to bardzo zabawne – dodał.

źródło: BBC