Vega rozwiał wątpliwości dotyczące nowego filmu. Wyjaśnił, czy pokazuje patologię w Wiśle Kraków
Czy "Bad Boy" opowie o aferach w klubie piłkarskim Wisła Kraków? Patryk Vega chcąc uciąć obecne i nadciągające spekulacje, napisał oświadczenie na ponad miesiąc przed premierą. Trzeba przyznać, że reżyser potrafi wzbudzać zamieszanie wokół swoich produkcji.
"Filmowy klub 'WKS Unia' to fikcyjny wytwór ulepiony z szerokiego wachlarza patologii w piłce nożnej, jakiej dostarczyło samo życie i opisywały media" – napisał Vega. "Mój film nie opowiada historii tego konkretnego klubu, a jego fabuła jest oparta na medialnych historiach, jakie miały miejsce w różnych klubach piłkarskich. Zarówno sama nazwa filmowego klubu jak i barwy tego klubu są fikcyjne i w żaden sposób nie nawiązują ani do klubu 'WK', ani do jego barw klubowych".
Na dużym ekranie zadebiutują Sławomir Peszko i Kamil Grosicki•Fot. Aleksandra Mecwaldowska
"Twarzami fikcyjnego klubu 'WKS Unia' są Kamil Grosicki i Sławomir Peszko kojarzeni z reprezentacją Polski i właśnie ich gra w reprezentacji była czynnikiem przesądzającym o zaangażowaniu tych piłkarzy do filmu. Zdjęcia, dzięki życzliwości Prezydenta Wrocławia oraz tamtejszych włodarzy, kręciliśmy podczas meczu na stadionie 'Śląska Wrocław'. Przygotowując się do zdjęć do filmu i w trakcie jego realizacji rozmawialiśmy z różnymi klubami piłkarskimi i rozmowy te nie miały związku ze scenariuszem, tylko z samą tematyką piłkarską" – podkreśla Patryk Vega.