"Niezwykły dzieciak". Nie żyje 13-letni Oliwier, którego wspierały tysiące Polaków
Jego codzienną walkę o życie z zaciśniętymi kciukami śledziły setki osób. Tuż przed Bożym Narodzeniem rodzina przyznawała, że z chłopcem jest źle i prosiła o modlitwę. Niestety, 13-letni Oliwier Frydryszak zmarł 5 stycznia. W czwartek odbędzie się jego pogrzeb.
Oliwier zachorował na neuroblastomę, gdy miał zaledwie trzy lata. Szansą dla niego miała być kosztowna terapia we Włoszech. W pomoc zaangażowały się tysiące osób z Brodnicy oraz z całego kraju. Organizowano zbiórki, licytacje, turnieje, mecze czy biegi charytatywne.
Początkowo walka małego wojownika i pomoc wielu ludzi przyniosła efekt – wydawało się, że choroba została pokonana. Niestety, po paru latach złośliwy nowotwór powrócił, a komórki rakowe, które przetrwały, okazały się jeszcze silniejsze, a w rezultacie nie do pokonania. O śmierci chłopca poinformowała jego ciocia.