Obraźliwa wypowiedź przewodniczącego Dumy. Tłumaczy, dlaczego w Polsce były obozy śmierci

Paweł Kalisz
Dlaczego akurat w Polsce powstawały obozy zagłady? Można to tłumaczyć wymogami logistyki lub tym, że na początku mordowano w nich głównie obywateli Polski, ale przewodniczący rosyjskiej Dumy ma inne zdanie na ten temat. Wiaczesław Wołodin dowodzi, że to z powodu antysemityzmu władz II RP.
Wiaczesław Wołodin tłumaczy antysemityzmem polskich władz to, że akurat na terytorium Polski powstawały obozy śmierci. Fot. Facebook / Inforos.en
Kulmhof pod Łodzią, Treblinka, Sobibór i Majdanek, wreszcie Bełżec i Auschwitz – te nazwy na stałe zapisały się na kartach historii. Wszystkie te obozy śmierci powstały na terenach Polski i były elementem systemu masowej eksterminacji Żydów oraz obywateli podbitych państw, którzy próbowali przeciwstawić się nazistom.

Dlaczego powstały akurat na terenie Polski? Trudno nie zauważyć, że przynajmniej na początku działalności każdego z nich większość uwięzionych stanowili obywatele podbitej Polski. Dopiero później do Auschwitz zwożono więźniów z całej podbitej przez hitlerowców Europy. A jednak Wiaczesław Wołodin, przewodniczący rosyjskiej Dumy, ma zupełnie inne wytłumaczenie.


– W Polsce utworzono setki obozów koncentracyjnych i obozów zagłady, w których zabijano Żydów, Słowian i jeńców wojennych innych narodowości. Było to w dużej mierze ułatwione przez przedwojenną atmosferę w Polsce oraz pozycję władz tego kraju, która podsycała nastroje antysemickie w społeczeństwie i utorowała drogę do późniejszego ludobójstwa, Holokaustu, dlatego polski rząd musi przeprosić Żydów i cały świat – stwierdził Wołodin.

Warto przypomnieć, że wcześniej przewodniczący Dumy mówił o tym, że Polska współpracowała z hitlerowską III Rzeszą i ponosi odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej. Tu trzeba przyznać, że Wołodin sam tego nie wymyślił. Podobną retorykę można już było usłyszeć z ust Józefa Stalina, a ostatnio mówił tak prezydent Władimir Putin.

Ta wojna o pamięć historyczną tli się już od lat, ale w okolicach świąt spór na nowo rozgorzał po tym, jak Putin oskarżył polskie władze II RP o antysemityzm, polskiego ambasadora Jana Lipskiego nazwał "bydlakiem i świnią". Zdaniem Putina to Polska odpowiada za wybuch II wojny światowej, a Rosja nie napadła jej 17 września 1939, tylko ratowała obywateli przed hitlerowskim najeźdźcą. To samo twierdziła stalinowska propaganda.

źródło: RMF FM