Pracowała z ludźmi, którzy zdradzili. Wylicza 9 znaków, przez które można rozpoznać zdradę

Aneta Olender
– Mało czasu na wspólne przyjemności, odsuwanie intymnych kontaktów... Jest wiele takich sygnałów. Wiem to ze swojego doświadczenia, jak i z doświadczenia osób, z którymi rozmawiałam online w trakcie sesji – mówi Agnieszka Przybysz, pionierka coachingu i ekspertka relacji, autorka wielu coachingowych programów. Jak podkreśla, nie chodzi o popadanie w paranoje, ale o to, aby mieć otwarte oczy na to, co może świadczyć o tym, że jesteśmy zdradzani. Pomaga innym przyciągnąć miłość, ale i poradzić sobie po rozstaniu. Na sesje z nią przychodzą dradzani, ale i ci którzy zdradzają.
Jednym z sygnałów, które powinny dać do myślenia, jest ciągła nieobecność partnera. Fot. Kadr z filmu "Klimaty"

Manipulacje i oskarżanie

Manipulacje, obwinianie oskarżanie, czepianie się. Zdarza się, że tak zaczyna zachowywać się osoba, która zdradza. – Pojawia się tego dużo – mówi Agnieszka Przybysz. – Ten kto zdradza czuje się winnym, bo zrobił coś wbrew wcześniejszym deklaracjom czy przysiędze małżeńskiej. Może to być oznaka tego, że nie radzi sobie z wyrzutami sumienia. Może jednak chcieć też w ten sposób odsunąć uwagę od romansu – wyjaśnia.

Telefon zawsze przy sobie

Zbyt długi wstęp nie jest tu konieczny. Wszyscy bowiem wiemy, że żyjemy w erze mediów społecznościowych i praktycznie nie rozstajemy się z telefonami. Jednak takie nadmierne dbanie o to, aby telefon zawsze mieć ze sobą, może być sygnałem alarmowym.


– Kiedy partner lub partnerka zamyka się z telefonem w toalecie, to jest to trochę dziwne. Szczególnie gdy robi tak bardzo często. Być może oznacza to, że z kimś flirtuje. Skąd to wiem? Powiem wprost. Wiem to z rozmów z kobietami, które także ukradkiem kontaktują się z innymi mężczyznami. Często są to mężatki znudzone swoim małżeństwem. Mąż nie spełnia ich oczekiwań, przestaje interesować go ich życie intymne, jest zajęty pracą – podkreśla Przybysz.

Trzeba jednak odróżnić pewne kwestie, ponieważ część z nas zwyczajnie nie lubi, gdy ktokolwiek zagląda mu do telefonu. Nie ma w tym nic złego. – Nie mówię o zaglądaniu w telefon, mówię o sytuacjach gdy partner, partnerka zabiera ten telefon wszędzie. Gdziekolwiek się przemieszcza, czy to z fotela na kanapę, czy z łazienki do sypialni. Boi się, że jeżeli ktoś zajrzy w komórkę to znajdzie tam coś podejrzanego – wyjaśnia wątpliwości nasza rozmówczyni.

Skąpy partner

Niech nikogo nie zmyli tytuł "Skąpy parter", bo nie chodzi tu o forsowanie tezy o słuszności utrzymywania kobiety. Mowa o sytuacji, w której nasz druga połówka rzeczywiście bardziej liczy pieniądze, ale te przeznaczane na wspólne wydatki, gdy w tym samym czasie na siebie wydaje więcej.

– Wydaje pieniądze na siebie, na hotele, na kawiarnie, mówiąc, że są to wydatki biznesowe – podkreśla ekspertka.

Nadmierne i nagłe dbanie o siebie

Absolutnie nie ma nic złego w tym, że ktoś dba o zdrowie, sprawdza, co ląduje na jego talerzu i jest aktywny. Nie ma nic złego w tym, że nagle np. gdy okazuje się, że ma podwyższony cholesterol, chce popracować nad sobą i swoją kondycją. Taka zmiana w życiu może nie świadczyć o niczym złym w kontekście relacji, ale Agnieszka Przybysz w rozmowie z naTemat radzi, aby i na ten sygnał zwrócić uwagę.

Zacieranie śladów

Zacieranie śladów poprzez przedstawianie dowodów potwierdzających niewinność. –Proponowanie: "Ok, pokażę ci swoją pocztę. Nie masz się czym przejmować". Gdy być może gdzieś na boku jest drugi telefon lub inne konto mailowe. Na to szczególnie trzeba uważać w związkach, w których coś już nie gra. Gdzie były już jakieś słowne utarczki, gdzie pojawia się wzajemnie obwinianie, gdzie partnerzy czują, że ta druga osoba niespełnia ich oczekiwań – stwierdza ekspertka coachingu.

Wszyscy wiedzą

Wszyscy wiedzą, że coś się dzieje. Znajomi sygnalizują, że nie wszystko jest w porządku, że ten mężczyzna się zmienił lub że widywali go w miejscach, w które zwykle nie chodził ze swoją partnerką. Mimo tego wiele kobiet pozostaje głuchych na takie podpowiedzi, budzą się gdy jest już za późno, aby ratować związek.

– Żyją trochę w iluzji, że wszystko jest dobrze, a później muszą się odnajdować w sytuacji nagłego rozstania. Oczywiście nie zawsze wszystko to, o czym mówią przyjaciele i rodzina, pokrywa się z rzeczywistością. Na moim programie online i na warsztatach była Ania, na której męża narzekały wszystkie jej koleżanki, narzekali jej rodzice. Oceniali go przez pryzmat swoich oczekiwań. Doprowadziło to do tego, że wyprowadziła się ona z dzieckiem na rok do swoich rodziców. Okazało się jednak, że nie było ku temu powodów. Mąż bardzo się o nią starał i udało im się porozumieć. Wymagało to jednak od niej pracy nad sobą i tego, aby zaufała swoim uczuciom, a nie temu, co mówią inni – podaje przykład Agnieszka Przybysz.

Nadgodziny w pracy

Ma coraz więcej obowiązków, szef zarzuca go kolejnymi zadaniami, przedłużają się spotkania z klientami, delegacje, spotkania, eleganckie ubrania. W takim przypadku także powinna zapalić się w głowie czerwona lampka, w przypadku gdy zaczyna więcej pracować, mimo że jego praca nie wymaga aż takiego zaangażowania.

Nasza rozmówczyni i z takimi historiami spotkała się w swojej pracy. – Mąż pozwalał sobie na zdrady. Twierdził, że jedzie w delegacje i spotyka się z klientką. Czasami zostawał na noc, to się powtarzało. Jak patrzyła na bilingi telefoniczne, to wydawało jej się to trochę dziwne, że rozmawia z tą klientką godzinami – mówi i dodaje, że znaczące są też rozmowy, które kończą się, kiedy mężczyzna lub kobieta wchodzi do windy, albo wjeżdża do garażu.

Nieobecność

Jest obok, ale tylko ciałem, bo jego myśli są w zupełnie innym miejscu. – Widać kiedy mężczyzna jest w gorszym humorze, kiedy ma kłopoty, problemy i zastanawia się, jak to rozwiązać. Jest smutny, przygnębiony lub wycofany i zamknięty. Nie można mylić tego z sytuacją, kiedy jest w miarę ok, jego emocjonalny stan jest pozytywny, pozwala sobie nawet na żarty, ale wygląda na nieobecnego, niesłuchającego. Coś go zaprząta – podkreśla Przybysz.

Ślady innych kobiet

– Była taka sytuacja, że przypadkowo zostawiłam swój telefon w domu, a bardzo go potrzebowałam. Mój partner pożyczył mi swój telefon i pech chciał, że pierwszą osobą, którą zobaczyłam w kontaktach był numer kobiety, z którą miał romans. Samo wpadło w ręce – wspomina Agnieszka Przybysz, która o swoich doświadczeniach postanowiła opowiedzieć już kilka lat temu, gdy pracowała nad programem "Przyciągnij Miłość".
Czytaj także: Długoletni związek w trójkę jest możliwy? Emocji i łóżka starczy dla wszystkich, gorzej ze znajomymi
W rozmowie z nami przyznaje, że dobrze wie, jak to wygląda, kiedy kobieta sprawdza samochód i czuje inny zapach perfum, gdy znajduje w aucie włosy innego koloru niż jej. Jej zdaniem, jeśli kobieta słucha swojej intuicji, którą ma dobrze rozwiniętą, to na pewno się nie pomyli. Nie popadnie w paranoje i będzie umiała oddzielić sygnały alarmowe od tego, co nieistotne.

– Taka jest dziś moda, że partnera/partnerkę łatwiej wymienić na inną niż popracować nad swoim rozwojem, niż sprawdzić, co nie gra i co nie zagrało w poprzednich związkach. Trzeba też zwrócić uwagę na to, ile czasu spędzacie razem, jak wyglądają wasze relacje, czy one się pogorszyły – podsumowuje nasza rozmówczyni.

Zaznacza też, że po tym, jak ktoś dowiedział się, że jest zdradzany, trzeba podnieść poczucie własnej wartości i w autentyczny sposób uwolnić się od obwiniania eks i samego siebie. Nie można udawać, że się wybaczyło i zapomniało, gdy w sercu jest
jednak zadra.
Agnieszka Przybysz jest ekspertką relacji i założycielką Coaching Institute.Fot. archiwum prywatne
10 przykazań udanych związków
fragment książki "Przyciągnij miłość" Agnieszki Przybysz

1. Jasno komunikuję mojemu partnerowi moje potrzeby.

2. Mój partner słucha i rozumie moje potrzeby w związku.

3. Partner spełnia i zaspokaja twoje potrzeby w związku i ty zaspokajasz jego pragnienia i potrzeby związane z miłością i radością.

4. Rozmawiacie ze sobą w spokoju i zgodnie dochodzicie do najlepszych rozwiązań dla obojga.

5. Nawet w najtrudniejszej sprawie potrafisz otwarcie porozmawiać z partnerem i wiesz, że cię wysłucha.

6. Mówisz prawdę swojemu partnerowi i jesteś wobec niego lojalny.

7. Dbasz o dobro waszego związku i dobry wizerunek partnera w twoich oczach i oczach innych ludzi.

8. Wychowujesz dzieci w szacunku do obojga rodziców i przekonaniu, że rodzice się kochają, szanują i są dla siebie ważni.

9. Dbasz o jakość czasu spędzanego razem z partnerem – romantyczne chwile i czas tylko dla was.

10. Wasze kontakty seksualne i duchowe są wzajemnie satysfakcjonujące.