Kempa zaatakowała Biedronia i Śmiszka na konwencji Solidarnej Polski. Padły chamskie słowa
Do bulwersujących scen doszło podczas sobotniej konwencji programowej Solidarnej Polski, którą zorganizowano w Warszawie. Wydarzenie to miało być poświęcone reformie wymiaru sprawiedliwości, ale wiceprezes SP Beata Kempa zamieniła je w pokaz homofobii, atakując Roberta Biedronia i jego partnera Krzysztofa Śmiszka.
Teoretycznie członkowie SP przyjechali do stolicy, by dyskutować o reformie wymiaru sprawiedliwości. Szybko okazało się jednak, że merytorycznych pomysłów ziobryści mają mało, wiele za to w nich nienawiści wobec niezawisłych sędziów i Polaków, którzy nie popierają aktualnej władzy.
"Pan i kandydatka na pierwszą damę..."
Najbardziej wyraźnie widać było to w wystąpieniu wiceprezeski Solidarnej Polski Beaty Kempy. Przepuściła ona bowiem atak nie tylko na prawników walczących z upolitycznieniem wymiaru sprawiedliwości, ale także na "kolegę" z europarlamentarnych ław.
– Robert Biedroń niedawno patetycznie wołał do eurodeputowanych: "jeszcze wolne sądy nie zginęły, póki my żyjemy"... Czy pan też będzie rozliczał sędziów, panie Biedroń?! – krzyczała z mównicy Kempa.
– Bo póki co widzimy, jak pan i kandydatka na pierwszą damę radośnie oklaskujecie ataki na Polskę, ręka w ręką z – uwaga – Rosjanami! – dodała. Fragment ten można zobaczyć od 30. minuty poniższego nagrania:
Kempa nienawidzi Biedronia
Przypomnijmy, iż nie jest to pierwszy bezpardonowy atak Beaty Kempy na Roberta Biedronia. W styczniu w nie mniej agresywnym tonie wiceprezeska Solidarnej Polski mówiła o jednym z liderów Nowej Lewicy w Parlamencie Europejskim.
– Panie Biedroń, póki co bliżej panu do Rosji i Białorusi, bo ci, co pana popierają w wyborach, są ich bezpośrednimi spadkobiercami! Dość tego! – wykrzykiwała na forum europarlamentu.