Meksykańskie media ujawniły tożsamość zamordowanego Polaka. Wiadomo, kim był

Bartosz Świderski
Meksykańskie media ujawniły tożsamość Polaka, którego brutalnie zamordowano w mieście Zapopan w stanie Jalisco. To 38-letni Mariusz Ledochowicz, który pracował jako misjonarz.
Mariusz Ledochowicz był misjonarzem Fot. Twitter.com / Guardia Nocturna
Poszukiwania Mariusza Ledochowicza trwały od 4 lutego. Rodzina mężczyzny powiadomiła policję, ponieważ długo nie wracał z pracy do domu. W niedzielę 9 lutego, w pobliżu miejsca, w którym pracował Polak, znaleziono odciętą głowę. Potwierdzono, że to szczątki zaginionego. Obok znajdowała się podobno wiadomość z groźbami.

Z informacji medialnych wynika, że Mariusz Ledochowicz pracował w miejscowym sklepie spożywczym. Przedstawiciele supermarketu El almacen de noe napisali, że są wstrząśnięci z powodu śmierci Polaka, który był cenionym pracownikiem. Firma zapewniła, że współpracuje z służbami "w celu wyjaśnienia tego smutnego zdarzenia" i przekazała rodzinie Polaka kondolencje.


Na portalu Mural.com można znaleźć informację, że Polak był misjonarzem. W sieci można też przeczytać jego relację dotyczącą tego, jak zaczęła się jego działalność w Kościele.
Fot. screen ze strony Mural. com
"W liceum spotkałem siostrę zakonną, która zaproponowała mi wyjazd do Częstochowy. Przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej obudziło się moje serce, które zawsze skrycie modliło się do Maryi. Wizyta w Częstochowie miała swoje konsekwencje... W tym okresie przynależeliśmy do parafii pw. św. Brunona z Kwerfurtu. To kościół pod tym wezwaniem, czwarty na mojej drodze powołania, uważam za kolebkę mojego powołania kapłańsko-misyjnego. Od misjonarza Prus - św. Brunona trafiłem do misyjnego Zgromadzenia Księży Werbistów" – pisał.

Z kolei w piśmie "Misjonarz" opisywał, jak trafił do Meksyku. "W Guadalajarze zamieszkałem w seminarium. Przez dziewięć miesięcy uczęszczałem do instytutu, w którym poznawałem język, kulturę i ludzi. (...) Obecnie jestem w parafii w Chiapas, gdzie rozpoczynam oczekiwaną od roku pracę wśród Indian" – relacjonował w artykule z 2011 roku.