Elektryki na polskich drogach. Tyle zapłacisz za ubezpieczenie auta elektrycznego

Artykuł sponsorowany
Liczba samochodów elektrycznych w Polsce rośnie, choć bardzo powoli. W styczniu po polskich drogach poruszało się ok. 9100 "elektryków", które mogły korzystać z blisko 1050 stacji ładowania. Barierą jest niewątpliwie cena – auta elektryczne nie należą do najtańszych. A jak kształtują się koszty związane z ich ubezpieczeniem OC?
Samochody elektryczne, tak samo, jak auta tradycyjne i motocykle, podlegają w Polsce obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej kasto / 123rf.com
Artykuł powstał w ramach cyklu #ODPOWIEDZIALNI
Samochody elektryczne, tak samo, jak auta tradycyjne i motocykle, podlegają w Polsce obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej. Za brak wykupionej polisy kierowcom tych pojazdów grożą wysokie kary nakładane przez UFG, a w razie wypadku i wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia OC, konieczność jego zwrotu ubezpieczycielowi.

Dla samochodów elektrycznych towarzystwa ubezpieczeniowe wyliczają składkę w oparciu o te same zestawy kryteriów co w przypadku pozostałych pojazdów. Można je podzielić na cechy pojazdu oraz cechy kierowcy. Jak pierwsza grupa czynników powoduje, że ceny OC dla pojazdów elektrycznych są wyższe od OC dla tradycyjnych aut?

Auta elektryczne wyróżniają się cichszą jazdą, mogą więc nie zostać usłyszane przez pieszych czy rowerzystów. Od właścicieli, którzy do tej pory jeździli autami na benzynę, wymagają też przyzwyczajenia się do nieco innego stylu przyspieszania i hamowania. Często naszpikowane są technologiami wyręczającymi kierowców na drodze.

Wszystko to sprawia, że samochody elektryczne stanowią na razie mniej "pewny" element na drogach, a tam, gdzie mniejsza pewność, tym większe ryzyko. Innymi słowy, z punktu widzenia ubezpieczycieli samochody z silnikami elektrycznymi to bardziej ryzykowny biznes, co znajduje odzwierciedlenie w wysokości składki OC.

Nie musi być to jednak regułą. Przykładowo, polisa OC dla samochodu elektrycznego Nissan Leaf II należącego do 50-letniego właściciela z Piaseczna może wynosić ok. 500 zł. Natomiast 20-letni kierowca tego samego samochodu musi już liczyć się z kosztem przekraczającym kwotę 3000 zł!

To właśnie kombinacja samochodu elektrycznego z młodym niedoświadczonym kierowcą może przyczynić się do tego, że koszty ubezpieczenia OC tych pojazdów uchodzą za tak wysokie. Należy jednak pamiętać, że również w przypadku tradycyjnych aut młody wiek kierowcy jest kryterium drastycznie podnoszącym wysokość składki za OC.

Artykuł sponsorowany