Dramatyczna sytuacja na granicy grecko-tureckiej. Erdogan wykorzystuje uchodźców do politycznej gry
W małej wiosce na granicy grecko-tureckiej stoją prowizoryczne namioty, masa nieuporządkowanych bagaży i drewno opałowe. Zatrzymała się tam duża liczba migrantów, którzy od wielu dni żyją pod gołym niebem. To pokłosie deklaracji Ankary, w sprawie otwarcia dla nich granic.
„Słyszeliśmy, że Turcja otworzyła swoją granicę i moglibyśmy podróżować autobusem przez granicę do Niemiec lub innych krajów. Nie wiedzieliśmy, że granica grecko-turecka faktycznie się nie otworzyła, więc nie zabraliśmy ze sobą wystarczającej ilości rzeczy” - mówi uchodźca z Afganistanu.
Turcja ogłosiła w ubiegły piątek, że nie powstrzyma już uchodźców przed wjazdem do innych krajów europejskich. Analitycy twierdzą, że Ankara wykorzystała problem uchodźców jako dźwignię nacisku na UE, by uzyskać wsparcie w sprawie syryjskiej. Zobacz materiał wideo.