Krzysztof Skiba dopiekł koleżankom i kolegom z branży. "Nie tylko artyści są w trudnej sytuacji"

Bartosz Świderski
W związku z szalejącą epidemią koronawirusa ludzie mają problemy związane z pracą. Kryzys dotknął również artystów, którzy od kilku dni skarżą się na swoją słabą sytuację finansową. Krzysztof Skiba zdaje się im nie współczuć. W dosadny sposób skomentował ich zachowanie.
Krzysztof Skiba zamieścił obszerny wpis na Facebooku. Fot. Władysław Czulak / Agencja Gazeta
"Już nie mogę czytać tego utyskiwania moich koleżanek i kolegów z branży artystycznej. Jęczą jak stare baby u lekarza, że odwołano im koncerty czy spektakle. Stękają jak dziady kościelne, że stracą pieniądze. No trudno WSZYSCY stracą" – zaczął swój wpis Krzysztof Skiba.

Jak sam podkreślił, "podstawowa przyzwoitość" nakazuje, aby w takich czasach jak te nie myśleć egoistycznie. "Wielu innym JEST i BĘDZIE o wiele gorzej. Wy po prostu zarobicie w tym roku MNIEJ kasy" – ocenił muzyk. "Minęły zaledwie cztery dni kwarantanny, a już polskie GWIAZDY cierpią i skarżą się, że nie będą miały za co płacić rachunków. Gdyby to byli jeszcze jacyś młodzi wykonawcy na dorobku, debiutanci, artyści niszowi. Nie! Do chóru narzekających zapisali się wykonawcy, którzy za jeden koncert biorą po 60 tys. zł i więcej. Kobieta z dyskontu pracuje na takie honorarium przez rok albo i dłużej" – czytamy.


"Wiewiórka jest mądrzejsza od was, bo wie, że trzeba sobie schować orzeszka na zimę" – zaznaczył Skiba, dodając, że i tak "damy wszyscy radę". "Tylko już bez tego fałszywego jęczenia proszę" – skwitował.

Czytaj także: Otoczyła ich policja, bo ktoś doniósł, że mają koronawirusa. Są już wyniki testów