Może być zakażony koronawirusem, ale... uciekł ze szpitala. Teraz szuka go policja

Aneta Olender
Mieszkaniec Niezdrowic w województwie opolskim, w piątek trafił do szpitala z wysoką gorączką. Chwilę po tym, jak pobrano wymaz do badania, mężczyzna zniknął z placówki w Kędzierzynie-Koźlu. Teraz szuka go policja.
Pacjent z wysoką gorączką uciekł ze szpitala zakaźnego w Kędzierzynie-Koźlu. Fot. Władysław Czulak / Agencja Gazeta
W szpitalu zakaźnym w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie zjawił się mężczyzna, stwierdzono, że objawy, które ma, są zbieżne z tymi, które występują w przypadku zakażenia koronawirusem. Wymaz do badania pacjentowi pobrano na izbie przyjęć. Nie czekając na wyniki, ani na to, co zdecydują medycy, uciekł.

– Potwierdzam, że mężczyzna oddalił się ze szpitala w nieznanym kierunku i szukamy go – mówiła lokalnym mediom rzeczniczka prasowa Policji w w Kędzierzynie-Koźlu Magdalena Nakonecza.

Czytaj więcej: Oto skala zakupowej paniki. Tyle Polacy wydali w zeszłym tygodniu

Większe kary

W piątek rząd ogłosił stan epidemii w Polsce. Ta decyzja ma pomóc zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Oprócz "nowych prerogatyw i obowiązków", jak mówił premier Mateusz Morawiecki, wprowadzono także wyższą górną granice kary za łamanie zasad kwarantanny, 30 tys. zł. Osoby poddane kwarantannie mają być też dokładniej "śledzone".


Źródło: Wirtualna Polska