Już 36 lekarzy zmarło z powodu koronawirusa we Włoszech. Liczba zakażonych jest ogromna
Włoska Krajowa Federacja Zamówień Medycznych poinformowała w czwartek o śmierci kolejnych trzech lekarzy. Do tej pory z powodu koronawirusa zmarło w Italii 36 medyków. Porażająca jest także liczba zakażonych wirusem wśród personelu medycznego.
Drastycznie zwiększyła się także liczba zakażonych koronawirusem pracowników służby zdrowia. Według najnowszych danych wynosi ona obecnie 6205 osób, czyli ponad 9 proc. wszystkich przypadków koronawirusa w kraju.
Mecz Ligi Mistrzów początkiem epidemii
Tymczasem potwierdza się opinia, że to właśnie mecz Ligi Mistrzów między Atalantą a Valencią na stadionie San Siro w Mediolanie napędził epidemię koronawirusa we Włoszech. Tym razem padła ono z ust prof. Waltera Ricciardiego, czyli członka WHO i doradcy włoskiego ministra zdrowia.
– Ten mecz odegrał ważną rolę. Jedna trzecia mieszkańców Bergamo była na stadionie. To nie przypadek, że w tym mieście jest dziś najwięcej zakażeń, a osoby z Walencji przywiozły wirusa do Hiszpanii – powiedział prof. Walter Ricciardi.
Podobną tezę wysunął lekarz ze szpitala w Bergamo – Fabiano Di Marco. On także stwierdził, że mecz Atalanty z Valencią, który odbył się 19 lutego w Mediolanie, był "biologiczną bombą".
Czytaj także: Włosi znaleźli 1800 "ukrytych" pacjentów. Mogą być zakażeni koronawirusem
źródło: "La Repubblica"