Premier Wielkiej Brytanii nie ukrywa prawdy ws. epidemii. "Będzie jeszcze gorzej"

Zuzanna Tomaszewicz
Borys Johnson, który w piątek ogłosił, że sam jest zakażony koronawirusem, obiecał Brytyjczykom, iż dalej będzie walczył z szalejącą epidemią. Przyznał jednak, że sytuacja w kraju będzie się pogarszać. Na wyspach w ciągu ostatniej doby zmarło ponad 200 osób.
Premier napisał list do Brytyjczyków. Fot. Twitter / @BorisJohnson
"Jest dla mnie bardzo ważne, bym był z wami szczery. Wiemy, że będzie jeszcze gorzej, zanim się polepszy, ale robimy odpowiednie przygotowania" – napisał w liście Boris Johnson. Szef brytyjskiego rządu podkreślił, że sytuacja zostanie zażegnana szybciej, jeśli wszyscy będą przestrzegać obowiązujących zasad.

W ciągu ostatnich 24 godzin w Wielkiej Brytanii zmarło 209 osób. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła więc do 1228. Testy potwierdziły obecność niebezpiecznego patogenu u ponad 19,5 tys. ludzi.

Czytaj także: Boris Johnson jest zakażony kornawirusem!


Wcześniej Boris Johnson bagatelizował problem związany z szalejącą pandemią wirusa z Wuhan. Dopiero na początku tego tygodnia ogłosił w swoim kraju restrykcje mające zapobiegać zwiększeniu się liczby osób zakażonych niebezpiecznym patogenem.

Na wyspach ograniczono swobody obywatelskie do minimum. Zamknięto ośrodki kultury, szkoły. Brytyjczycy mogą opuszczać domy tylko w ściśle określonych przypadkach.

Czytaj także: W Wielkiej Brytanii tworzą kostnicę na lotnisku. Pomieści kilkanaście tysięcy ciał