Ratownicy prosili o pomoc w zakupie pralki. Przez hejt oddali pieniądze ze zbiórki
Ratownicy medyczni z gryfickiego pogotowia prosili o pomoc w zakupie pralki. Chcieli w ten sposób uniknąć prania służbowych ubrań w domu. Założyli zbiórkę w sieci, jednak nie wszystkim spodobała się ta akcja.
Lokalne media podkreślają, że wielu mieszkańców odpowiedziało na apel ratowników. W kilka godzin udało się nawet zebrać więcej niż oczekiwano. Tyle że nie wszystkim spodobał się pomysł z akcją zbierania funduszy na pralkę.
W sieci pojawiły się zarzuty, że ustalona kwota jest zbyt wysoka, a kiedy licznik przekroczył ustalony limit, niektórzy zastanawiali się, ile pieniędzy tak właściwie potrzebują ratownicy. Część internautów wprost uderzało w inicjatywę. "Kupmy im jeszcze mercedesy" – pisali.
Czytaj także: "Ludzie są wkurzeni, ale wszyscy przychodzą do pracy". Medyk o walce z pandemią koronawirusa
W związku z hejtem ratownicy postanowili oddać pieniądze, które udało się zebrać i zakończyli akcję. "Dziękujemy za okazane serce z waszej strony. Niestety z uwagi na duży hejt i dużo więcej nieprzyjemnych zdań (...) postanowiliśmy zakończyć zrzutkę. Wszystkie wpłacone środki zostaną zwrócone" – poinformowali.
Na szczęście prośba ratowników i tak została spełniona. Jak podaje portal gryfice24.online, nową pralkę, mimo zakończonej zbiórki w sieci, przekazała jedna z firm.