Zmarł 40 lat temu, ale nadal jest wzorem buntownika. Prawda a mit Edwarda Stachury

Artykuł PR-owy wydawnictwa Bellona
„Kto nie czyta Stachury, jest jak c… ponury” – to cytat z muru, którego fotografie kilka miesięcy temu udostępniane były przez setki, a nawet tysiące fejsbukowiczów. Pochwała wandalizmu? Nie, to tylko pokazuje, że moda na Stachurę WRACA! Edward Stachura – poeta, prozaik, autor piosenek, tłumacz. Rozdział w historii polskiej literatury i strona w słownikach. W czterdzieści lat po śmierci powraca we wspomnieniach zawartych w książce Jakuba Beczka "Teraz oto jestem".
Jakub Beczek - autor książki Fot. materiały prasowe
Edward Stachura, buntownik, przedstawiciel pokolenia ’56, po swojej przedwczesnej śmierci stał się idolem ludzi młodych. Do dziś jego teksty poetyckie są bohaterami wieczorów muzycznych, konkursów oraz licznych spotkań zwanych stachuriadami. Przyciągał innych buntowników oraz inspirował kolejnych artystów do interpretacji jego tekstów, m.in. Jerzego Satanowskiego, Jana Kondraka, Marka Gałązkę czy Stare Dobre Małżeństwo. Mijają lata, a za jego pieśni chwytają współcześni artyści, tacy jak Czesław Mozil, Leniwiec, kwintet Wojtka Mazolewskiego, Małgorzata Ostrowska czy Ania Wyszkoni.


Dlaczego? Twórczość Steda wciąż przemawia do współczesnego czytelnika i podpowiada, jak żyć. Zmieniają się style i aranżacje jednak wartość oraz przesłanie tekstów Steda nie wietrzeje.

30 wspomnień w jednej książce, czyli cała prawda o GURU-STACHURU
Jakub Beczek zebrał i opracował 30 wspomnień osób, których los był w jakiś sposób złączony ze Stedem. Książka zawiera wyłącznie nowe teksty i jest owocem 5 lat pracy oraz wielu spotkań autora z ludźmi, którzy pojawili się w życiu Stachury i odpowiadali kolejnym punktom w jego biografii. Dla niektórych z nich Sted był niemal bratem, inni zaś znali go tylko przelotnie.

Wspomnienia poświęcone Edwardowi Stachurze układają się w portret wielokrotny, a subiektywne „spojrzenie z boku” rzuca światło na rzeczy nowe, wcześniej ukryte. Szeroki wachlarz osób wypowiadających się w książce i odmienność ich doświadczeń pozwoliły Beczkowi oddzielić prawdę o życiu Stachury od potęgi jego mitu.

W książce znajdziemy wspomnienia m.in. aktora grającego w filmowej adaptacji "Siekierezady", tłumaczki tekstów Steda na hiszpański, ale też nauczycielki z prowincji oraz maszynisty pociągu, który potrącił Stachurę w Bednarach. Wspominają go ludzie znani, tacy jak np. Daniel Olbrychski czy Adam Jasser, i nieznani, przyjaciele i osoby mniej życzliwe, a także kumple od biesiad i długich wędrówek. Ich teksty, choć współczesne, przywołują specyficzną atmosferę tamtych lat.

Dopełnieniem podróży po biografii poety są zawarte w książce liczne anegdoty oraz historie z życia wzięte, ukazujące pisarza od tej jaśniejszej strony. To one też odzierają Stachurę z mitu i pokazują prawdę o Stachurze-człowieku. Wielość ujęć i zbiór odtwarza Steda w sposób dynamiczny, pozwalając zarazem uniknąć jednoznacznych określeń i definicji.

Czytelnik otrzymuje sugestywne tropy, ale ostatecznie sam musi zbudować własny subiektywny portret poety. To zupełnie nowa opowieść o Edwardzie Stachurze i niesamowita podróż po jego świecie, z realiami Polski Ludowej oraz jej ówczesnym życiem kulturalnym w tle.

Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którym Stachura w duszy gra!

O autorze: dr Jakub Beczek – literaturoznawca, publicysta. Jego teksty ukazywały się m.in. w „Arcanach”, „Kwartalniku Artystycznym”, „Odrze”, „Toposie”, „Twórczości”. Stały recenzent nowości poetyckich miesięcznika „Nowe Książki”.