Ksiądz znalazł sposób na ominięcie zakazów. Chce święcić pokarmy z kabrioletu
Ksiądz Piotr Górski, kustosz Sanktuarium Maryjnego w wielkopolskim Tursku, znalazł sposób, jak w czasie epidemii koronawirusa dochować tradycji święcenia pokarmów. W Wielką Sobotę chce to zrobić... jadąc kabrioletem.
Kapłan nie ukrywał, że dość długo zastanawiał się nad taką nietypową formą święcenia pokarmów. – Pomyślałem, że to przecież ja mogę pojechać do ludzi i święcić z bezpiecznej odległości – stwierdził, a jego słowa cytuje TVN24.
Ksiądz Górski poinformował, że święcenie pokarmów zacznie w Wielką Sobotę o godz. 10 od Bielaw przez Wielką Wieś, Pleszówkę, Podborek, Bogusław Bogusławice, Turowy, Małą Wieś, Kwiatów, Kramy a skończy na wsi Podlesie.
Wielkanoc a epidemia koronawirusa
Jeśli ktoś uważnie wczytał się w treść rozporządzenia, które wprowadziło ostatnie obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa w Polsce, to wie, że od Wielkanocy będą obowiązywały w kościołach odrębne przepisy.
Rozporządzenie, które ogranicza liczbę wiernych w kościołach ze względu na epidemię do 5 osób, ma datę graniczną – 11 kwietnia. Od 12 kwietnia, czyli od Wielkanocy, rząd przygotował inne, łagodniejsze przepisy dla katolików uczestniczących w mszach. Więcej o tym pisaliśmy w naTemat.
Czytaj także: Księża złamali prawo podczas epidemii koronawirusa? "Włączyłam TVP i przeżyłam szok"
źródło: TVN24