Hiszpańska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o kradzież 2 milionów maseczek ochronnych

redakcja naTemat
Hiszpańska policja zatrzymała w poniedziałek 6 kwietnia biznesmena podejrzanego o kradzież 2 milionów maseczek, a także innych wyrobów medycznych, takich jak rękawiczki chirurgiczne, spodnie czy apteczki. Do rabunku doszło w galicyjskim mieście Santiago de Compostela.
Do kradzieży doszło w mieście Santiago de Compostela Reuters
Złodziejski łup pochodził z magazynu firmy, która ogłosiła upadłość. Wartość skradzionych materiałów wyceniono na pięć milionów euro. Część z nich została sprzedana do sąsiedniej Portugalii. Aby ukryć pochodzenie skradzionych rzeczy, wyciągnięto je z kartonów i plastikowych opakowań.

Dowody sugerują, że do kradzieży doszło w momencie, gdy pandemia koronawirusa była już obecna w kilku krajach i uważana była za problem dla zdrowia publicznego. Policja wpadła na trop biznesmena po przejrzeniu zapisu z kamer monitoringu. Mężczyznę obciążyły także zeznania świadków.

Hiszpania jest w Europie krajem z największą liczbą potwierdzonych przypadków koronawirusa. Łącznie zmarło w tym kraju już 13798 osób. Zobacz materiał wideo.