Egzaminy w czasach pandemii. Szef MEN ujawnia pomysł ws. ósmoklasistów i maturzystów

Tomasz Ławnicki
To pewne - ani egzaminy ósmoklasistów, ani egzaminy maturalne nie odbędą się w planowanym wcześniej terminie w kwietniu i maju. Kiedy? Najwcześniej w czerwcu. No i pozostaje pytanie - w jakiej formie. Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski w TVP Info ujawnił, jakie pomysły są brane pod uwagę.
Szef MEN Dariusz Piontkowski ujawnia, jak mogą wyglądać w tym roku szkolnym egzaminy ósmoklasistów i matury. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Bez egzaminów ustnych


Egzaminy mogą się odbyć później niż w czerwcu – przyznał szef MEN. Wyjaśnił przy tym, że niewykluczone, iż wyjątkowo odbędą się jedynie egzaminy pisemne, bez części ustnej.

– To jest jeden z elementów, które rozważamy. W zależności od tego jak będzie się rozwijała sytuacja, można sobie wyobrazić także tylko tę część pisemną – przyznał minister Piontkowski w programie "W pełnym świetle" w rozmowie z Ewą Bugałą.

Szef MEN przyznał, że rezygnacja z części ustnej egzaminów i oparcie się wyłącznie na wynikach egzaminów pisemnych to jeden z elementów branych pod uwagę ze względu na epidemię.
Dariusz Piontkowski
minister edukacji narodowej

Przypomnę, że część ustna egzaminu maturalnego nie ma praktycznie żadnego wpływu na rekrutację na uczelnie i w związku z tym, być może, rzeczywiście będzie warto z tej części egzaminu zrezygnować, ale na pewno wcześniej poinformujemy uczniów, czy także ta część ustna będzie funkcjonowała w tym roku.

Egzaminy jesienią lub w przyszłym roku?

Ze względu na trwające zagrożenie koronawirusem egzaminy ósmoklasistów oraz matury zostały przesunięte najwcześniej na czerwiec. Rząd już wcześniej uprzedzał, że o terminach egzaminów poinformuje z trzytygodniowym wyprzedzeniem.

Czytaj także: Czy ktoś pomyślał o tym, by o sprawę przesunięcia egzaminów zapytać uczniów? Tak, my zapytaliśmy

Ale czerwiec to i tak wersja optymistyczna. Jeśli sytuacja epidemiczna w kraju się nie poprawi, to - jak przyznał minister edukacji - można się spodziewać i dalszych przesunięć: na jesień lub nawet na przyszły rok. Minister nie wyjaśnił, na jakich zasadach miałaby się odbywać wówczas rekrutacja do szkół średnich i na studia. Zapewnił, że resort szykuje się na różne scenariusze.


– To już jest taki czarny scenariusz. My na razie musimy zobaczyć wynik działania koronawirusa. Jeżeli te wszystkie działania zapobiegawcze przyniosą efekt, za kilka tygodni będzie można w miarę normalnie funkcjonować, chociażby przywrócić zajęcia w szkołach, no to wtedy oczywiście w czerwcu mogłyby się odbyć egzaminy te przesunięte – czyli egzamin ósmoklasisty oraz egzamin maturalny – i egzamin zawodowy, który jest planowany na koniec czerwca. Gdyby to nie było możliwe, wówczas będziemy oczywiście planowali także te działania w czasie późniejszym – podkreślił minister Piontkowski w TVP Info.

Obecnie obowiązuje decyzja o odwołaniu zajęć w szkołach i nauczaniu zdalnym do 26 kwietnia. Termin ten rzecz jasna może zostać przedłużony.

źródło: TVP Info