Dlaczego w Polsce robi się coraz mniej testów na koronawirusa? Ministerstwo ma wytłumaczenie

Łukasz Grzegorczyk
Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że w Polsce możemy wykonywać 20 tysięcy testów na obecność koronawirusa w ciągu doby. Z oficjalnych danych wynika, że robi się ich coraz mniej, a ostatni raport mówi tylko o 5,6 tys. wykonanych badań. Rzecznik resortu ma na to wytłumaczenie.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że w Polsce można zrobić 20 tys. testów na dobę na obecność koronawirusa. Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
O liczbę wykonywanych w Polsce testów na SARS-CoV-2, Wojciech Andrusiewicz był pytany we wtorek podczas konferencji prasowej. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia potwierdził, że w Polsce mamy możliwość wykonywania 20 tys. takich badań na dobę. Dlaczego więc ostatni raport mówi o tym, że w ciągu 24 godzin przeprowadzono niecałe sześć tysięcy testów? – Niestety, to dla nas przykra informacja. Wpływ na to miały święta, ograniczona liczba personelu. To, co my możemy robić, to udostępnianie możliwości do testowania. To nie minister zdrowia kieruje na testy, byłoby to dziwne – wyjaśniał Andrusiewicz. – My zwiększamy możliwości, ale nie dochodzimy nawet do dwóch trzecich – ubolewał.


Rzecznik zapewniał, że resort dzwoni do przedstawicieli poszczególnych województw w sprawie testowania na obecność koronawirusa. – Nie wszyscy lekarze widzą wskazania u osób, które zgłaszają się na badania. My uczulamy, że możliwości są. Testów w Polsce nie zabraknie, będzie ich coraz więcej – podkreślał Andrusiewicz.

Czytaj także: Były wiceminister zdrowia wskazuje, kiedy nastąpi koniec akcji #ZostańWDomu