On naprawdę to powiedział? Sasin przyznał, że tworzone są pakiety wyborcze, chociaż nie ma ustawy

Adam Nowiński
Jacek Sasin był gościem rozmowy Konrada Piaseckiego w TVN24. Dziennikarz podpytywał ministra aktywów państwowych o organizację wyborów prezydenckich. Polityk był wyjątkowo wylewny, a jego odpowiedzi wręcz zaskakujące szczerością.
Jacek Sasin zdradził, jak idą przygotowania do wyborów. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
– Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych już drukuje karty do głosowania. Druk kart został przed chwilą podjęty. Druk kart, których wzór określiła Państwowa Komisja Wyborcza jeszcze w lutym tego roku. Tutaj rola PKW została zachowana. PKW oraz Krajowe Biuro Wyborcze są tą instytucją, które te wybory przeprowadzają. Operatorem jest poczta, którą ja nadzoruję – powiedział na antenie TVN24 Jacek Sasin. Tym samym minister aktywów państwowych przyznał, że podmioty podległe jego resortowi już rozpoczęły pracę nad organizacją wyborów, chociaż jeszcze nie ma uchwalonej podstawy prawnej do ich przeprowadzenia. Chodzi tutaj np. o potwierdzenie wzoru kart do głosowania. Mało tego, polityk PiS sam przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż tej ustawy jeszcze nie ma.


– Ustawa, która, mam nadzieję, zostanie uchwalona, mówi o tym, że 7 dni przed wyborami te pakiety wyborcze poczta będzie dostarczać do wyborców i tak zmierzamy to zrobić. Wybory rozpisane są na 10 maja, ta data nas obowiązuje, nie ma konstytucyjnej możliwości, żeby przesuwać te wybory na dalszą datę – stwierdził Sasin.

Pytany o to, co będzie, kiedy Poczta Polska roześle pakiety do obywateli, a Sejm nie zdoła odrzucić weta Senatu dot. głosowania korespondencyjnego, stwierdził, że wtedy nie będą one oficjalnymi dokumentami. Wtedy, w myśl "nasz pomysł albo żaden", winę za marnotrawienie pieniędzy podatników zrzuci na opozycję, która nie zgodziła się na głosowanie.

Czytaj także: Kaczyński zagroził Sasinowi dymisją? Wyciekły kulisy przygotowań do wyborów

źródło: TVN24