Kim jest Mama Ginekolog? Popularna lekarka stanęła niedawno w obronie Jessiki Mercedes
Nicole Sochacki-Wójcicka, znana pod pseudonimem Mama Ginekolog, zawładnęła w ostatnim czasie internetem. Facebookową stronę blogerki polubiło dotychczas ponad 424 tys. ludzi, zaś na Instagramie ma aż 647 tys. obserwatorów. Skąd ten cały fenomen? Lekarka posiada wiernych fanów, ale także zagorzałych przeciwników, którzy zarzucają jej, że wcale nie jest ginekologiem.
"Tygodniowo mam do czynienia z przynajmniej 50 kobietami w ciąży. Badam, doradzam, prowadzę. A co ważniejsze - uważam, że mam najlepszą pracę na ziemi. Dlaczego tak myślę? Ponieważ codziennie jestem przy najszczęśliwszych chwilach w życiu człowieka, czyli od poczęcia do narodzin" – napisała w jednym ze swoich postów.
Sukcesy Mamy Ginekolog
Lekarce udało się zebrać na początku tego roku ponad 3 mln zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Pieniądze zyskała dzięki sprzedaży własnych e-booków, która sama wydaje i sprzedaje na blogu.Wśród tytułów autorstwa Sochacki-Wójcickiej znajdziemy chociażby książki o miłości, o ślubie oraz gotowaniu. W sklepie Mamy Ginekolog można również kupić dziecięce ubranka i akcesoria kuchenne.
Znana w showbiznesie
Od dłuższego czasu Mama Ginekolog komentuje publicznie skandale celebrytów. Niedawno instagramerka stanęła w obronie Jessiki Mercedes, którą zalała fala krytyki po tym, jak okazało się, że t-shirty jej marki Veclaim nie są produkowane w Polsce.– Ja powiem krótko, nie oceniam ludzi za jeden czyn, ale za całokształt. I jestem dumna, że mamy w Polsce kogoś takiego, jak Jessie. (...) Mam ten t-shirt i co jak co, ale mucha nie siada. Czy jestem zawiedziona komunikacją? Tak. Bo osobiście promuję produkcję w Polsce. Czy jestem zawiedziona jakością? Nie. Ale też wiem, że koszulka jest, jaka jest, bo jest w Polsce na kilku etapach zmieniana. Mało kto to rozumie – powiedziała na InstaStories.
Komentarz Mamy Ginekolog o odwadze rozgniewał jednak fanów na profilu Siwiec. "Odwaga? Serio? Odwagą może być powiedzenie 'nie' oprawcy albo głośne manifestowanie swoich poglądów sprzecznych z ogólnie przyjętymi, ale o zgrozo, nie pokazanie palca u stopy. Dokąd ten świat zmierza…" – stwierdził ktoś.
Na Facebooku można znaleźć kluby antyfanów Mamy Ginekolog. Członkowie tych grup uważają, że lekarka wcale nie jest ginekologiem i nie zna się na ciąży.
Czytaj także: Od szafiarki aż po poważną biznesmenkę. Tak wyglądała droga do kariery Jessiki Mercedes