Piotr Rocki nie żyje. Byłego piłkarza nie udało się uratować

redakcja naTemat
Były piłkarz Piotr Rocki zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek w wieku 46 lat. Byłemu zawodnikowi pękł tętniak i nie udało się go uratować.
Piotr Rocki nie żyje. Były piłkarz zmarł w wieku 46 lat. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
W niedzielę pojawiła się informacja, że Piotr Rocki jest w ciężkim stanie po pęknięciu tętniaka. We wtorek, tuż po północy, Marek Grygierczyk, dziennikarz Katowickiego Sportu poinformował o śmierci byłego zawodnika grającego w polskiej ekstraklasie piłkarskiej. Piotra Rockiego na Twitterze pożegnał jego syn Denis. "Niestety tata przegrał swój ostatni mecz. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia w imieniu rodziny. Tato, Kocham Cię" – napisał. Czytaj także: Piotr Rocki w ciężkim stanie. Rodzina prosi o wsparcie i modlitwę
46-letni Piotr Rocki grał jako pomocnik i napastnik. Karierę zaczął w Polonezie Warszawa. Występował także w Górniku Zabrze, Dyskobolii, Odrze, Legii czy GKS Tychy. Dał się poznać jako waleczny i nieustępliwy piłkarz, a także z racji nietypowych "cieszynek" po strzeleniu bramek. Po bramce z Lechem Poznań udawał parowóz, a po golu z Wisłą Kraków – lajkonika.


– Mimo upływu lat wychodzę na boisko, żeby zapieprzać od pierwszej do ostatniej minuty. Ja nie z tych, co stoją, przyjmują kilka "jobów", a potem do kasy – mówił o sobie w 2015 r. w rozmowie ze Sport.pl.