"Żądamy, by przedsiębiorca zwrócił pieniądze". Jessica Mercedes ma coraz większe kłopoty
Nie cichnie "afera metkowa" z t-shirtami Veclaim, marki Jessiki Mercedes. Sprawę obserwuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Czy Mercedes czekają jeszcze większe kłopoty, niż zrujnowanie swojego wizerunku?
Sama Mercedes zapewniała, że to błąd komunikacyjny. Tłumaczyła, że t-shirty, czyli kolekcja Basic, powstała faktycznie we współpracy z Fruit of The Loom. "Nie poszliśmy na skróty z jakością. (...) Po prostu powinniśmy byli pomyśleć o tym, żeby komunikować od początku ten test basic’ów i pracę na produktach FOTL. Dla nas było oczywiste, że to pilotaż" – mówiła matka marki Veclaim i podkreśliła, że inne kolekcje są stuprocentowo szyte w Polsce. Burza jednak nie mijała, a kilka dni później Mercedes przeprosiła fanów i stwierdziła, że "może się do tego nie nadaje".
– Weryfikujemy, po pierwsze, jaka jest skala tego typu nieprawidłowości, czyli ile osób kupiło tego typu produkt, ale też na ile przedsiębiorca wywiązuje się z deklaracji, którą podjął, aby zwracać pieniądze tym konsumentom, którzy zostali wprowadzeni w błąd. Więc tutaj czekamy w jaki sposób ten, wcale nie duży, przedsiębiorca wywiązuje się z tych obowiązków – tłumaczył.