Koniec marzeń Dudy o jednej turze? Trzaskowski zyskuje coraz większe poparcie [SONDAŻ]

Aneta Olender
Nowy sondaż IBRiS pokazuje, że choć Andrzej Duda nadal prowadzi w wyścigu o prezydencki fotel, to jego zwycięstwu poważnie zagraża kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Wirtualnej Polski.
Andrzej Duda nadal na prowadzeniu w wyborczym wyścigu, ale Rafał Trzaskowski z coraz lepszym wynikiem. Fot. Jakub Porzycki / Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta (2)
42,7 proc. osób przepytanych przez IBRiS oddałoby swój głos na Andrzeja Dudę, obecnie urzędującego prezydenta, który ubiega się o reelekcję z poparciem PiS. Na Rafała Trzaskowskiego zagłosowałoby natomiast 26,6 proc. badanych. W porównaniu z zeszłotygodniowym sondażem dla WP, kandydat KO wzmocnił swoją pozycję o ponad 3 punkty procentowe. Wtedy mógł liczyć na 23,2 proc. głosów.

Na trzecim miejscu uplasował się niezależny Szymon Hołownia (7,7 proc.). Po piętach depcze mu jednak Władysław Kosiniak-Kamysz z 7,4 proc. poparciem.

Kolejny w wyborczym wyścigu[/b] jest kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak (6,9 proc.). Z sondażu wynika także, że Robert Biedroń z Lewicy mógłby liczyć na 3,4 proc. głosów.


Gdyby wybory prezydenckie odbywały się w tę niedzielę, udział w nich wzięłoby 64,2 proc. badanych. Deklarowali oni, że do urn poszliby "zdecydowanie" lub "raczej". Tych, którzy nie mają takich planów, jest natomiast 21,4 proc.

Z sondażu wynika także, że nie obędzie się bez drugiej tury wyborów, która w wyborczym kalendarzu zaplanowana jest na 12 lipca. Sondaż został zrealizowany w dniach 5-6 czerwca na reprezentatywnej próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowi (CATI).

Czytaj także: "Chroń od przyjaciół, z wrogami sobie poradzę". Oni mogą pogrążyć kampanię Trzaskowskiego

Podpisy już są

Rafał Trzaskowski zebrał już ponad 100 tys. podpisów na listach poparcia. Polityk Koalicji Obywatelskiej ogłosił to w niedzielę podczas konferencji prasowej w Tarnowie. Zapowiedział jednak, że zbiórka się nie kończy, bo "znając obecną władzę tych podpisów trzeba znacznie, znacznie więcej".

źródło: Wirtualna Polska