"Serio uważacie, że ciąża albo zaręczyny to prezent"? Lipińska ostro reaguje na spekulacje fanów

Ola Gersz
Blanka Lipińska otrzymała od swojego partnera Aleksandra Barona tajemniczy prezent urodzinowy. Autorka "365 dni" wyznała, że to "najbardziej wyjątkowy prezent w jej życiu". Gdy fani zaczęli spekulować, że to ciąża albo zaręczyny, Lipińska postanowiła ostro zareagować na Instagramie.
Blanka Lipińska pochwaliła się prezentem od Barona Fot. Instagram / blanka_lipinska
Blanka Lipińska od jakiegoś czasu spotyka się z Aleksandrem Milwiwem-Baronem, muzykiem zespołu Afromental. W marcu autorka "365 dni" zdradziła, jak wyglądały początki jej znajomości z muzykiem. Lipińska, która spędziła z Baronem kwarantannę, w czerwcu zdobyła się na miłosne wyznanie na Instagramie. "Miłość sprawia, że patrzysz na świat przez różowe okulary... Dziękuję Ci, Alek Baron... za Ciebie" – napisała autorka powieści erotycznej "365 dni" i jej kontynuacji.

Teraz Blanka Lipińska i Baron spędzają urlop na Krecie. Pisarka, która właśnie skończyła 35. urodziny, wyznała, że jej ukochany zaskoczył ją "najbardziej wyjątkowym prezentem w życiu", który "doprowadził ją do płaczu". Zdecydowała jednak, że nie podzieli się nim z jej fanami w mediach społecznościowych. Wywołało to lawinę spekulacji, na co zareagowała autorka "365 dni". "Ciągle zadajecie mi pytania, co dał mi w prezencie Alek Baron. Cóż... dał mi ogromną cześć siebie w sposób, w który potrafi najlepiej. Myślę, że pewnego dnia podzielimy się tym z Wami... Pewnego dnia... Ale jeszcze nie teraz" – napisała Lipińska.


Jej post nie zniechęcił jednak fanów. Wielu z nich twierdziło, że tym prezentem są... oświadczyny Barona i zaręczyny pary. Inni, że Lipińska jest w ciąży, a podarkiem jest właśnie dziecko. To nie spodobało się pisarce, która postanowiła odpowiedzieć na to na InstaStories.
Fot. Instagram / blanka_lipinska
"Odnośnie moich urodzin. Serio uważacie, że ciąża albo zaręczyny to prezent? Jedno i drugie to deklaracja odpowiedzialności, to decyzja dwóch osób, a nie kwestia podarunku, to wspólnota, o której decyduje dwoje ludzi. Tak bardzo nie rozumiem świata, w którym przyszło mi żyć, gdzie szczęście kobiety sprowadzane jest do ciąży albo małżeństwa" – napisała Lipińska, dodając screen, na którym jedna z jej obserwatorek pisze: "Jesteś w ciąży! Gratulacje!".