"Już jestem bardzo stara i muszę odejść". Poruszający apel Wandy Traczyk-Stawskiej do polityków
– Dziś jest wyjątkowy dzień. Bo ja już jestem bardzo stara i muszę odejść tak, jak moi koledzy, zdaję sobie z tego sprawę. Ale dziś jest dzień, kiedy spełniło się moje wielkie marzenie – tak żołnierka Powstania Warszawskiego, Wanda Traczyk-Stawska, mówiła podczas uroczystości na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Właśnie w tym miejscu ma powstać Izba Pamięci.
Traczyk-Stawska nie kryła radości z faktu, że na cmentarzu na Woli ma powstać Izba Pamięci, bo - jak wyjaśniała - "cmentarz sam o sobie by nie opowiedział". Żołnierka powstania zwróciła się przy tym z ważnym apelem do obecnych na obchodach polityków: prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła.
– Proszę, aby ta Izba Pamięci powstała jak najszybciej. Pana prezydenta Warszawy proszę, żeby została wyposażona z kasy miasta. I pana wojewodę o to też proszę.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17:00. W trakcie dwumiesięcznych walk z niemieckim okupantem zginęło ok. 16 tys. powstańców, 20 tys. zostało rannych, 15 tys. trafiło do niewoli. Zginęło do 200 tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy.Bo musimy być razem. Nigdy więcej osobno! Bo tu leżą moi koledzy, którzy byli z różnych ugrupowań. Tu leżą i Żydzi, i leżą bezwyznaniowi, i komuniści. Bo kiedy przyszła chwila wybuchu powstania byliśmy razem! I trwaliśmy 63 dni razem. Niech ta tradycja "razem" zostanie w Warszawie. Żebyśmy razem umieli dbać o to cudowne miasto.
Czytaj także: Nagraliśmy specjalne wideo ze znanymi Polakami. Tak dziękują Powstańcom Warszawskim