Półnagi mężczyzna wszedł na ołtarz i udawał Jezusa. Trafił do szpitala psychiatrycznego

Bartosz Godziński
Nietypowa sytuacja miała miejsce tydzień temu w kościele Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. W czasie koncertu na ołtarz wszedł młody mężczyzna w samych szortach. Przyjął pozycję ukrzyżowanego Jezusa i po chwili zaczął tańczyć. Prawdopodobnie brakowało mu wrażeń po odbywającej się nieopodal imprezie rave i techno.
Mężczyzna wszedł na ołtarz w kościele w Tyńcu Screen z tyniec.tv
Prywatnej działka, na której zorganizowano wydarzenie Egodrop RAVE OA, jest położona daleko od zabudowań, ale niedaleko klasztoru - w odległości ok. 500 metrów. Miejski radny Marek Sobieraj uważa, że koncert został przerwany właśnie przez jednego z rave'owiczów. – Uczestnicy imprezy - jak można było zaobserwować - byli często pod silnym wpływem narkotyków i alkoholu – napisał w interpelacji do prezydenta Tyńca. I dodaje, że miała miejsce "profanacja ołtarza". Chce też zakazu imprez na tamtej działce.

Incydent miał miejsce 23 sierpnia w trakcie koncertu Krakowskiego Kwintetu Harfowego i organisty Dariusza Bąkowskiego-Koisa. – Rozebrany do pasa mężczyzna wszedł do prezbiterium, gdzie znajdowali się muzycy, w trakcie występu: przechadzał się po nim, stał przez chwilę przy tabernakulum, potem zaś wszedł na ołtarz, przygotowany do odprawienia Mszy Świętej wieczornej. Zmusiło to wykonawców do przerwania koncertu – relacjonował "Gazecie Krakowskiej” brat Grzegorz Hawryłeczko, rzecznik Opactwa Benedyktynów w Tyńcu.


– Mnich, który zaraz zjawił się na miejscu, próbował wyprosić mężczyznę z kościoła, lecz kontakt z nim był utrudniony: mężczyzna wpadał w skrajne stany emocjonalne i nie chciał pozostać w jednym miejscu. Mnich wezwał policję, która po przyjeździe skuła go i wezwała karetkę – dodał.

Policja otrzymała zgłoszenie przed godziną 15:00. – Nie wiemy, czy mężczyzna wszedł na ołtarz. Nie prowadzimy postępowania w tej sprawie. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyzna był na dziedzińcu przed klasztorem. Rzeczywiście, kontakt z nim był utrudniony. Na miejsce wezwano karetkę. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego – poinformował "Wyborczą" dyżurny biura prasowego policji.

Nagranie z wtargnięcia mężczyzny na ołtarz szybko zniknęło w sieci. Jego kopię możemy obejrzeć jednak na stronie "Realne fakty".