Bułgaria: starcia antyrządowych demonstrantów z policją. Domagają się rezygnacji premiera Borisowa

redakcja naTemat
W środę 2 września tysiące Bułgarów zebrało się przed parlamentem w Sofii, aby wziąć udział w jednym z największych protestów w ciągu trwających od przeszło dwóch miesięcy demonstracji wzywających do dymisji premiera Bojko Borisowa.
Bułgaria. Starcia antyrządowych demonstrantów z policją Reuters
Doszło do starć z policją, która zmuszona była użyć wobec demonstrantów gazu łzawiącego. Kilkanaście osób zostało aresztowanych. Demonstranci krzyczeli pod adresem Borisowa „zrezygnuj” i wielokrotnie próbowali przepchnąć kordon policji.

Wiec odbył się na pierwszym posiedzeniu parlamentu po przerwie wakacyjnej. Protestujący nazwali go „Wielkim Powstaniem Narodowym” w odpowiedzi na plan rządu dotyczący wprowadzenia nowej konstytucji.

Manifestanci oskarżają trzykrotnego premiera Borisowa o nieskuteczną walkę z korupcją, która niszczy rządy prawa i przynosi korzyści potężnym potentatom w najbiedniejszym kraju Unii Europejskiej.

Borisow obiecał podać się do dymisji, jeśli parlament zatwierdzi jego apel o wybór Wielkiego Zgromadzenia Narodowego, którego zadaniem będzie głosowanie nad nową konstytucją.

Jest to jednak mało prawdopodobne, aby uzyskał wystarczającą liczbę głosów i zrealizował swój plan. Protestujący, podobnie jak partie opozycyjne, odrzucili tę propozycję, określając ją mianem „sztuczki” mającej na celu utrzymanie Borisowa dłużej na stanowisku.

Bułgaria, która wstąpiła do UE w 2007 roku, jest według Transparency International najbardziej skorumpowanym państwem Unii. Zobacz materiał wideo.