Macron nie pozwolił na eutanazję 57-latka. Francuz zapowiada więc transmisję ze swojej śmierci
Francuz Alain Cocq jest nieuleczalnie chory. Dlatego zwrócił się do prezydenta Emmanuela Macrona, żeby pozwolił na podanie mu środka, który doprowadzi do jego zgonu. Prezydent Francji odmówił, więc Cocq zawiesił leczenie. Oświadcza, że chce się odwodnić oraz zagłodzić. Zapowiedział też, że moment jego śmierci ma być transmitowany w sieci.
Dlatego Alain Cocq zdecydował, że - tak czy inaczej - nie chce w nieskończoność czekać na śmierć. Chce przyspieszyć ten moment, chociaż sposób, jaki wybrał, przyniesie mu zapewne o wiele więcej cierpienia. 57-latek nie będzie przyjmował leków, płynów oraz jedzenia. Co więcej, jego śmierć ma być transmitowana na Facebooku. Chce w ten sposób zwrócić uwagę na ten ważny społecznie problem we Francji. Transmisja zostanie uruchomiona w sobotę rano.
Podobną "relację" przeprowadziła Australijka Holly Warland. Na Instagramie 27-latka z Warland w poruszający sposób dokumentowała schyłek swojego życia, pokazując, jak postępuje nieuleczalna choroba. W ten sposób walczyła o legalną eutanazję.
Czytaj także: Nie żyje złota medalistka paraolimpiady. Poddała się eutanazji