"Przepraszam za nieprawdziwe stwierdzenie". Tak doktor Ciemięga przycisnął Ziębę
Krucjata doktora Dawida Ciemięgi, którą wypowiedział hejterom antyszczepionkowym, przyniosła pierwsze efekty. Sprawa wytoczona Jerzemu Ziębie zakończyła się ugodą i szanowany przez przeciwników szczepień "publicysta" musiał nagrać wideo z przeprosinami oraz pokryć koszty adwokata Ciemięgi.
Zamieścił także nagranie, na którym w jego obecności Zięba odczytał treść przeprosin. – Zobowiązałem się i robię to po raz któryś, bo już wcześniej to robiłem, wygłosić takie oświadczenie publiczne, że przepraszam lekarza Dawida Ciemięgę za nieprawdziwe stwierdzenie o tym, że stanowi zagrożenie dla pacjentów, jest podejrzany i wobec którego prowadzone jest postępowanie prokuratorskie – mówi na filmie Zięba.
Przypomnijmy, że Jerzy Zięba to bardzo znana postać wśród zwolenników medycyny alternatywnej oraz wśród przeciwników szczepień. Nie raz jego teorie były tematem artykułów prasowych i musiały być prostowane przez lekarzy. Niedawno przez swoje wypowiedzi na temat koronawirusa Zięba stracił konto na YouTube. Serwis zablokował je za rozpowszechnianie fake newsów.
Czytaj także: "Takich ludzi nie zapraszać". Lekarz mówi o awanturze w TVP i ostrzega przed teoriami spiskowymi