"Próba odwołania Ziobry to nowe wybory". Solidarna Polska stawia sprawę na ostrzu noża
W piątek po południu Solidarna Polska zorganizowała konferencję prasową, na której odniosła się do kryzysu koalicyjnego w Zjednoczonej Prawicy. Posłowie zabrali głos także na temat nieoficjalnych pogłosek o planowanym odwołaniu Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości.
"Prezent dla PO, LGBT i mafii"
Jego partyjny kolega, Janusz Kowalski był bardziej dosadny. – Zjednoczona Prawica, gdy jest zjednoczona, wygrywa wybory. Gdy jest podzielona - przegrywa. Jakakolwiek próba odwołania Zbigniewa Ziobro, który jest symbolem dobrej zmiany, oznacza wybory. Wybory, które są prezentem dla Platformy Obywatelskiej, LGBT i mafii – ostrzegał wiceminister aktywów państwowych.Czytaj także: Suski ogłasza koniec koalicji. Mówi, że PiS jest zdecydowany na rząd mniejszościowy
Obaj politycy skomentowali w ten sposób nieoficjalne ustalenia mediów dotyczące rzekomych planów PiS, które zakładają dymisję Zbigniewa Ziobro ze stanowiska szefa resortu sprawiedliwości. Na razie nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska partii w tej sprawie, ale ma być to w piątek tematem rozmów Jarosława Kaczyńskiego z Mateuszem Morawieckim.
Posłowie z karami
Nie tylko minister sprawiedliwości może stracić stołek. Posłowie PiS, którzy złamali dyscyplinę partyjną podczas nocnego głosowania nad "Piątką dla Zwierząt" także mogą stracić posady. Tak wynika z zapowiedzi Ryszarda Terleckiego.Na razie zostali oni zawieszeni w członkostwie w PiS. Co będzie dalej? To ma ustalić kierownictwo partii. Jak dodaje Terlecki, nie jest wykluczone, że w przypadku naprawdę beznadziejnej sytuacji, zostanie powołany rząd mniejszościowy.
źródło: Onet.pl