Szef GIS bez złudzeń o II fali pandemii. Podał konkretną datę uderzenia w Polskę
Od kilku dni w Polsce zaobserwować można duży wzrost liczby nowych zakażeń. Przez dwie doby notowaliśmy nawet po ponad 1000 przypadków. Zdaniem szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jarosława Pinkasa, wkrótce zakażeń będzie jeszcze więcej. Podał on nawet dokładną datę, kiedy ich liczba zacznie wzrastać.
Pinkas o drugiej fali koronawirusa w Polsce
– Spodziewamy się wzrostów zachorowań w ciągu najbliższego miesiąca. Około 15 października będziemy mieli ich jeszcze więcej. Spodziewaliśmy się tego. Dzieci wróciły do szkół – powiedział we wtorek na konferencji prasowej szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jarosław Pinkas.Czytaj także: Nowe obostrzenia planowane od października. Wielu Polakom utrudnią realizację planów
Tego dnia liczba nowych przypadków koronawirusa wyniosła 711, ale zdaniem Pinkasa od połowy przyszłego miesiąca ten stan będzie się pogarszał. Szef GIS podkreślił, że konieczne jest dbanie o to, by "dostęp do opieki zdrowotnej nie był w istotny sposób hamowany przez koronawirusa".
W lutym radził "włożyć lodu do majtek"
Przypomnijmy jednak, że kiedy w Europie szalał już koronawirus, Jarosław Pinkas stwierdził, że niektórzy posłowie wykorzystują wirusa do zagrywek politycznych i powinni "włożyć sobie lodu do majtek".Była to odpowiedź na pytania opozycji m. in. w sprawie testowania społeczeństwa, zapewniania wystarczającej liczby miejsc w szpitalach i odpowiednich warunków dla personelu medycznego.
Czytaj także: Fatalne dane z Podkarpacia. Ponad 50 proc. przebadanych ma koronawirusa