Kolęda w czasach zarazy. Są pierwsze decyzje w sprawie wizyt duszpasterskich w pandemii

Ola Gersz
Jak będzie wyglądać kolęda w czasach pandemii? Na to pytanie odpowiedziała już Kuria Metropolitalna Archidiecezji Katowickiej. W tamtejszych parafiach tradycyjnej kolędy nie będzie. Księżą ograniczą się tylko do błogosławieństwa nowych domów i mieszkań. I to na specjalne zaproszenie.
Przyszłoroczna kolęda będzie wyglądać inaczej Fot. Kamil Broszko / Agencja Gazeta
Czytaj także: Od drzwi do drzwi? Tak już się nie da. W wielu blokach kolęda odbywa się po nowemu

W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1587 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce. To dotychczasowy rekord, a liczba zakażeń w ostatnim czasie lawinowo rośnie. W sobotę w komunikacie Ministerstwa Zdrowia
poinformowano o 1584 nowych zakażeniach. Sytuacja jest poważna, jednak prezydent Andrzej Duda uspokaja, że wszystko jest pod kontrolą.

Mimo że do Bożego Narodzenia jeszcze sporo czasu, już pojawia się pytanie: jak będzie wyglądała kolęda w czasach pandemii? Pierwsze wytyczne ogłosiła już Kuria Metropolitalna Archidiecezji Katowickiej, o czym poinformował w piątek sekretarz i rzecznik metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca, ks. Tomasz Wojtal.


"Aktualna sytuacja epidemiczna uniemożliwia przeprowadzenie tzw. kolędy w tradycyjnej formie. Odwiedziny duszpasterskie ograniczamy wyłącznie do błogosławieństwa nowych domów i mieszkań na zaproszenie gospodarzy" – napisał ksiądz Wojtal w oświadczeniu.

"Jednocześnie zachęcamy duszpasterzy do celebracji w okresie Bożego Narodzenia (jeśli to konieczne – także w czasie Adwentu) Eucharystii w intencji parafian z poszczególnych ulic oraz kolędowych Nieszporów (wieczorów), z uwzględnieniem stosownych przepisów sanitarnych" – dodał. Na razie inne archidiecezje nie poinformowały jeszcze o kolędzie 2021.